Dreamliner lecący z San Diego do Tokio miał problemy z jednym z dwóch systemów odladzania. Takie systemy chronią silniki przed gromadzeniem się lodu, który może zablokować stery.

Druga maszyna, lecąca z Moskwy do Tokio miała usterkę elektryczną i trzeba było zamknąć sześć z siedmiu toalet. To kolejne awarie Dreamlinerów produkowanych przez amerykański koncern Boeing.

W styczniu całą flotę tych samolotów uziemiono po usterkach akumulatorów. Potem Dreamlinery ponownie dopuszczono do lotów, ale pojawiły się inne problemy.