Wczoraj upadło GTI Travel Poland, a wcześniej Tramp z Gdyni i Horyzonty z Wrocławia. Czy należy bać się biur podróży? Niekoniecznie. By pokazać, co warci są najwięksi touroperatorzy, „Rzeczpospolita" i jej serwis dla branży turystycznej Turystyka.rp.pl, publikuje cyklicznie ratingi biur podróży. Mają one postać tabeli dużych rozmiarów. Umieściliśmy je więc na osobnej podstronie: Zobacz najnowsze ratingi
Strach turystów
Od zeszłego roku wszystkie teksty prasowe na temat turystyki wyjazdowej zaczynają się od przypomnienia, ile to biur upadło w poprzednim sezonie. Rzeczywiście, bankructw było więcej niż zwykle (15), w tym jedno duże, Sky Clubu, ale czy to powód do paniki? Jak wyliczyło Ministerstwo Sportu i Turystyki, upadłości w turystyce wyjazdowej nie ma więcej niż w innych branżach. Tyle że są one głośniejsze, bo łatwiej informacje o nich przebijają się do mediów.
Tamte wydarzenia nakręciły jednak spiralę strachu wśród turystów. Ich echa odzywają się do dzisiaj. Jak mówił niedawno podczas debaty w redakcji „Rzeczpospolitej" wiceprezes największego organizatora wyjazdów, biura podróży Itaka, Piotr Henicz, klienci wykazują większą ostrożność. Częściej szukają kontaktu bezpośredniego z biurem touroperatora, by z jednej strony mieć pewność, że oddają pieniądze we właściwe ręce, a z drugiej prosić o rozwianie wątpliwości. – Pytają przede wszystkim o wysokość gwarancji, o przynależność do Polskiej Izby Turystyki, o liczbę wysyłanych klientów – mówił Henicz.
Bankructwa są i będą, bo taka jest natura działalności gospodarczej. Państwo może tylko próbować postawić bariery chroniące klientów organizatorów, by w razie najgorszego nie zostali bez pieniędzy, które wpłacili na wypoczynek. Służą temu takie instytucje jak gwarancje dla biur podróży (więcej "Nowe gwarancje, większe bezpieczeństwo"), a w przyszłym roku ma również powstać Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (więcej "Fundusz turystyczny lekiem na całe zło").
Przejrzystość przede wszystkim
Jak jednak nie dopuścić do znalezienia się w sytuacji poszkodowanego, który musi czekać kilkanaście miesięcy na zwrot wpłaconych pieniędzy? Wystarczy uzbroić się w trochę wiedzy. Temu służą ratingi biur podróży przygotowane przez ekonomistów wyspecjalizowanych w tematyce turystycznej i prezentowane w serwisie Turystyka.rp.pl. Mówiąc najprościej – rating to ocena biura podróży dokonana jak ocena każdego innego przedsiębiorstwa, z uwzględnieniem specyfiki branży, w której działa.