Itaka, TUI, Rainbow, Coral... - poznaliśmy najnowszy Ranking Biur Podróży 2025

Podczas konferencji "Spotkanie Liderów Turystyki – wiosna 2025", jaką zorganizowała redakcja "Rzeczpospolitej" i jej serwisy – rp.pl i Turystyka.rp.pl – miał premierę Ranking Biur Podróży 2025. To tradycyjne zestawienie największych w Polsce organizatorów turystyki pokazuje wyniki i rozwój całego rynku turystyki wyjazdowej. Na zlecenie redakcji przygotowuje je Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata z prezesem Andrzejem Betlejem na czele.

Najnowszy ranking powstał na podstawie danych z samych firm turystycznych, Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

Ranking i sytuację na rynku turystyki zorganizowanej przedstawił prezes Traveldaty Andrzej Betlej

Foto: Cezary Piwowarski

W Polsce na koniec 2024 roku zarejestrowanych było ponad 5062 biur podróży. Są to organizatorzy zarówno o wielosetmilionowych obrotach, jak i małe firmy, których głównym zajęciem jest organizowanie wycieczek szkolnych. Badanie Traveldaty objęło 25 firm, w tym tych największych, i dużej części średnich, jeśli mierzyć ich znaczenie przychodami ze sprzedaży imprez turystycznych. Przez nie przechodzi zdecydowana większość zagranicznych wyjazdów.

Według podsumowania Traveldaty, w 2024 roku przychody badanej grupy touroperatorów wyniosły 21,11 miliarda złotych. To o 24,6 procent więcej niż rok wcześniej.

Obsłużyły one 5,69 miliona klientów (dane TFG wskazują, że biura podróży sprzedały 6,69 miliona wycieczek zagranicznych), co z kolei dało wzrost wobec poprzedniego roku o 28,2 procent.

Ich zysk netto wyniósł 785,7 miliona złotych, był więc większy, licząc rok do roku, o 18,5 procent.

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Itaka, TUI, Rainbow – największe w rankingu według obrotów

Największe obroty zanotowała Itaka. Itaka działa jednak na kilku rynkach - przez swoje spółki córki obsługuje turystów z Czech (pod marką Cedok), Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii i Węgier. W sumie jej przychody wyniosły 6,62 miliarda złotych, z czego w samej Polsce 4,64 miliarda złotych.

Jej najbliższy konkurent, spółka niemieckiego koncernu, TUI Poland na polskim rynku osiągnęła nieco lepszy wynik, bo 4,87 miliarda złotych.

Trzecie miejsce niezmiennie od lat należy w tym rankingu do biura Rainbow, jedynej takiej spółki na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jej przychody minimalnie przekroczyły 4 miliardy złotych i wyniosły 4,06 miliarda.

W grupie największych znalazła się jeszcze polska spółka tureckiego holdingu Coral Travel Poland. Jej wynik to 3,21 miliarda złotych. Jak pokażą kolejne dane, Coral wyprzedza jednak Rainbowa w innej dziedzinie.

Między pierwszą czwórką a pozostałymi firmami z pierwszej dziesiątki widać ogromną różnicę. Na piątym miejscu uplasował się jednak stosunkowo świeży podmiot - Anex Tour z przychodami równymi 1 miliard złotych, niewiele wyprzedzając Exim Tours, którego obroty wyniosły 965 milionów złotych. Do tej grupy można jeszcze zaliczyć Grecosa - jedyne w tym gronie biuro podróży, pozycjonujące się jako specjalista od jednego kierunku, Grecji. Jego przychody to z kolei 798 milionów złotych.

Ostatnią trójkę stanowią firmy jeszcze o połowę, i więcej, mniejsze od poprzednich trzech. Mowa o Join UP! (340,9 miliona złotych), Sun & Funie (293,7 miliona) i eSky.pl (181,5 miliona złotych).

Zwraca uwagę, że aż trzy firmy - Anex Tour, JoinUP! i eSky.pl - weszły do dziesięciu największych pierwszy lub drugi (Anex Tour) raz. Ich atutem są głównie niskie ceny wyjazdów, ale i duży wybór ofert. Dwa pierwsze działają od lat w dużej skali w innych krajach, a stricte polski eSky.pl, którego specjalnością była wcześniej sprzedaż biletów lotniczych, dopiero dwa lata temu ogłosił, że zamierza być znaczącym touroperatorem, oferującym tak zwane pakiety dynamiczne, czyli łączące na życzenie klientów przeloty z noclegami.

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Uszeregowanie biur podróży zgodnie z dynamiką wzrostu przychodów w ostatnim roku ustanawia nową hierarchię. Wybijają się na początek firmy, które dopiero zdobywają polski rynek - Join UP! - 674 procent wzrostu, eSky.pl z 537 procentami i Anex Tour z 66 procentami.

Dopiero następne miejsca zajmują touroperatorzy z dłuższą historią, którym zwykle, choćby ze względu na wielkość, trudniej pozyskiwać nowych klientów. Niemniej ich również trzeba zaliczyć do wyjątkowych: Exim Tours - 32,7 procent, Coral Travel - 25,5 procent, Rainbow - 24,6 procent, Grecos - 22,3 procent, TUI Poland - 20,4 procent, Itaka - 17,9 procent (sama polska spółka - 15,9 procent) i Grupa Almatur - 14,5 procent.

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Ranking według klientów – Coral Travel przed Rainbowem

A co z liczbą klientów? To kryterium nie zmienia zasadniczo pozycji biur podróży, chociaż decyduje o nieco innej ich kolejności. Pierwsze miejsce ma Itaka ze zsumowaną liczbą klientów, która daje 1,69 miliona. Jeśli uwzględnić jedynie jej krajowych klientów (1,15 miliona), musi jednak ustąpić TUI Poland, które w zeszłym roku wybrało prawie 1,37 miliona turystów.

Trzecie miejsce przypada Coralowi Travel, który sprzedał 937 tysięcy wyjazdów, sporo więcej niż najbliższy rywal, Rainbow, z 805 tysiącami klientów.

Anexowi zaufało 405,3 tysiąca Polaków, Eximowi 288,1 tysiąca, Grecosowi 224,5 tysiąca, JoinUP! 128 tysięcy, Sun & Funowi 99,1 tysiąca, a eSky'owi 97,4 tysiąca.

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Trzeci rok z rzędu - co się w turystyce zwykle nie zdarza, na co zwrócił uwagę wiceprezes Itaki Piotr Henicz, komentując wyniki podsumowania przygotowanego przez Traveldatę podczas debaty touroperatorów - rosły zyski biur podróży. To efekt kilku czynników, które zbiegły się w jednym czasie. Po pierwsze dużego popytu na zagraniczne wyjazdy, rosnącej zamożności Polaków, stabilnej sytuacji na rynku pracy (pewność zatrudnienia), ale także korzystnej relacji złotego do dolara i euro, w których z zagranicznymi kontrahentami rozliczają się organizatorzy wyjazdów, oraz stabilnej ceny paliwa, głównie paliwa samolotowego.

Ostatni sezon turystyczny charakteryzował się też - mówił Henicz - brakiem zewnętrznych czynników, jakie często wpływają na przebieg i nastroje konsumentów. Touroperatorzy zaliczają do nich wszelkie kataklizmy naturalne (pożary, susze, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów), ale także nastroje rewolucyjne w kluczowych krajach, zamachy stanu lub akcje terrorystyczne. To wszystko branża turystyczna odczuła na własnej skórze w poprzednich latach.

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Możliwość zwiększenia, dzięki korzystnemu wynikowi ekonomicznemu wzmacnia firmy turystyczne, pozwala im inwestować lub odkładać kapitał na gorsze czasy i nadzwyczajne sytuacje. Rosnąc, biura podróży muszą też liczyć się z większymi kosztami uzyskiwania na kolejne lata gwarancji ubezpieczeniowych (lub bankowych), gotówka przyda im się więc na przyszłe kaucje i zabezpieczenia, od których zależy uzyskanie gwarancji.

Biurom podróży nie jest łatwo zarobić na turyście

Wykres pokazujący wysokość zysków netto, a szczególnie rentowności poszczególnych firm, przetasowuje, a właściwie na nowo ustala kolejność najlepszych.

W tym pierwszym wypadku największymi zyskami pochwalić się mogą Itaka (286 milionów złotych, z tego w kraju 268,5 miliona złotych), Rainbow (283 miliony złotych) i Tui Poland (93,89 miliona złotych), Coral Travel (65,42 miliona złotych) i Grecos (42,87 miliona złotych).

Foto: Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata

W dziedzinie rentowności na czoło wysuwają się o wiele mniejsze firmy, głównie trudniące się organizowaniem wyjazdów dla niewielkich grup turystów w najdalsze rejony świata, co nie jest obciążone ryzykiem, jak turystyka masowa. Tu od lat prym wiedzie poznańskie biuro podróży Logos Travel, jego wynik tegoroczny to 17,7 procent. Za nim uplasowały się: CT Poland (10 procent), Orka Travel (8,9 procent), Planet Escape (7,8 procent) i Rainbow (7 procent).