Ponad 30 milionów podróżnych na polskim niebie

Polska pod względem rozwoju rynku lotniczego nadal znajduje się daleko za europejską czołówką – statystyczny Niemiec lata trzykrotnie częściej niż Polak

Publikacja: 08.01.2016 07:46

Ponad 30 milionów podróżnych na polskim niebie

Foto: Newseria Biznes

– Rynek przewozów lotniczych w Polsce jest nadal dość młody i jeszcze dynamicznie się rozwija. Współczynnik lotności Polaków w tej chwili nie przekracza 1. Czesi podróżują prawie dwukrotnie więcej, nie mówiąc o krajach UE, gdzie współczynnik ten wynosi 2 lub 3 – mówi Andrzej Kobielski, członek zarządu ds. handlowych czarterowej linii lotniczej Enter Air. – Ten wskaźnik to liczba podróży w roku na liczbę mieszkańców danego kraju.

Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego w pierwszych trzech kwartałach 2015 roku polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 23,7 mln pasażerów (wzrost o 13 procent rok do roku). W całym roku odprawionych mogło zostać ponad 30 mln osób. Rekordowe wyniki w obsłudze pasażerów zanotowały m.in. lotniska we Wrocławiu (11 procent wzrostu), w Krakowie (14 procent) czy w Rzeszowie (o 7,3 procent). Lotnisko Chopina w Warszawie przekroczyło liczbę 11 mln pasażerów ( w 2014 roku - 10,5 mln).

Przedstawiciele rynku oczekują, że liczba osób korzystających z transportu lotniczego będzie w najbliższym czasie dynamicznie rosnąć. W perspektywie kilku lat możliwe jest przewożenie nawet 50 – 70 mln pasażerów rocznie.

– W segmencie, w którym operuje Enter Air, czyli w segmencie podróży turystycznych, szybciej przybywa podróżujących niż na rynku wszystkich przewozów lotniczych. To pewnie wynika z tego, że Polacy coraz chętniej podróżują i chcą poznawać nowe kraje – zauważa Kobielski.

Przewoźnicy czarterowi – jak wynika z danych ULC – w III kwartale zeszłego roku odnotowali 13-procentowy wzrost ruchu. Enter Air obsłużył największą liczbę pasażerów, ale największe wzrosty ilościowe odnotowały Small Planet Airlines i Travel Service.

Przedstawiciel spółki Enter Air uważa, że obecność konkurencji to pozytywny czynnik, który stymuluje rynek przewozów lotniczych. – Życzymy dobrze naszym konkurentom, bo jeśli oni będą dobrze funkcjonować, to nie będzie ryzyka powstania nowej linii lotniczej. W ciągu ostatnich pięciu lat powstały cztery linie lotnicze i wszystkie cztery upadły. Dlatego istnienie zdrowej konkurencji daje pewność, że ci, którzy już na rynku są, będą funkcjonowali w oparciu o zasady biznesu – mówi Kobielski.

Jak dodaje Kobielski, głównym czynnikiem kształtującym polski rynek przewozów lotniczych w dalszym ciągu pozostaje cena. – Na nasze przychody największy wpływ ma zasobność Polaków i ich skłonność do wydawania pieniędzy na potrzeby inne niż te podstawowe. Co ciekawe, w Polsce na liście priorytetów podróże lotnicze czy zagraniczne wakacje znalazły się na trzecim miejscu. W Europie jest to zwykle piąte lub szóste miejsce – wyjaśnia.

Na funkcjonowanie branży wpływ ma także sytuacja touroperatorów. Jak wyjaśnia Andrzej Kobielski, ten rynek jest w miarę ustabilizowany. – Czołówka graczy, czyli Itaka, TUI i Rainbow, będzie trzymać miejsca liderów i raczej rosnąć strukturalnie niż przez akwizycje. Na krajowym rynku lotniczym nie spodziewamy się fuzji, ale one mogą mieć miejsce na rynkach zagranicznych – uważa przedstawiciel Enter Air.

– Rynek przewozów lotniczych w Polsce jest nadal dość młody i jeszcze dynamicznie się rozwija. Współczynnik lotności Polaków w tej chwili nie przekracza 1. Czesi podróżują prawie dwukrotnie więcej, nie mówiąc o krajach UE, gdzie współczynnik ten wynosi 2 lub 3 – mówi Andrzej Kobielski, członek zarządu ds. handlowych czarterowej linii lotniczej Enter Air. – Ten wskaźnik to liczba podróży w roku na liczbę mieszkańców danego kraju.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive