Premier Tajlandii Srettha Thavisin przedstawił pomysł wprowadzenia wizy, wzorowanej na wizie Schengen, która byłaby przepustką do sześciu krajów Azji Południowo-Wschodniej: Birmy, Kambodży, Laosu, Malezji, Tajlandii i Wietnamu. Szczegóły tego przedsięwzięcia nie są jeszcze znane, wiadomo natomiast, że premier Tajlandii stara się przekonać do niego przywódców innych krajów.
Inicjatywa ta, którą „Bangkok Post” nazywa najambitniejszą z turystycznych inicjatyw premiera, miałaby przyczynić się do zwiększenia ruchu turystycznego w regionie.
W ubiegłym roku sześć krajów odwiedziło łącznie około 70 milionów turystów (z czego ponad połowa Tajlandię i Malezję). Dzięki wspólnej wizie ich liczba wzrosłaby, wedle jej pomysłodawców, do 80 milionów do 2027 roku. Premierowi zależy przede wszystkim na zamożnych turystach z odległych krajów, którzy zostaliby na dłużej i wydali więcej.
Czytaj więcej
Mieszkańcy Malty mają dosyć wszechobecnych ogródków restauracyjnych w swoich miastach. Zaczęli więc nietypowy protest, mający na celu uwolnienie od nich ulic. „Chodniki dla obywateli!” – to ich postulat.
Tajlandia stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi ze spadkiem produkcji i eksportu. Jak odnotowuje euronews.com, turystyka odgrywa teraz „kluczową rolę w przetrwaniu” - daje około 20 procent miejsc pracy, a jej udział w PKB wynosi 12 procent.