Wirtualna Polska zadowolona z zysków z turystyki

Spółka opublikowała raport z wynikami uzyskanymi w 2022 roku. Wirtualna Polska Holding S.A. w 2022 roku zanotowała 1,1 miliarda złotych przychodów ze sprzedaży. To oznacza wzrost o prawie 24 procent w porównaniu z 2021 rokiem. Skorygowana EBITDA wzrosła o 21 procent, do ponad 371 mln złotych. Dynamiczne wzrosty są możliwe dzięki kolejnym inwestycjom w rozwój produktów i technologii oraz akwizycjom zrealizowanym przez spółkę w drugiej połowie 2022 roku.

W 2022 roku, po kolejnych akwizycjach, Grupa WP wyodrębniła trzy podstawowe segmenty działalności: reklama i subskrypcje, turystyka i finanse konsumenckie.

– Dobre wyniki, mimo niekorzystnych czynników makroekonomicznych, to w dużej części zasługa wzrostu segmentu turystycznego – wyjaśnia prezes WP Jacek Świderski w komunikacie. – Naszą ofertę w tym obszarze poszerzyliśmy, m.in. poprzez akwizycje w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W Polsce stawialiśmy na inwestycje w redakcję i technologię, które według nas są powodem naszych ponad rynkowych wzrostów na rynku reklamy.

W drugim półroczu 2022 Wirtualna Polska kupiła między innymi, za 83 miliony euro Grupę Szallas, prowadzącą portale pośredniczące w sprzedaży noclegów na Węgrzech, w Czechach, Rumunii, Polsce i Chorwacji.

W segmencie „turystyka” spółka osiągnęła 242,77 milionów złotych przychodów ze sprzedaży, to o 89,9 procent więcej niż w 2021 roku, kiedy miała 127,8 miliona przychodów. Skorygowana EBITDA wyniosła 61,2 miliona złotych, o 120,6 procent więcej niż rok wcześniej.

W pierwszym kwartale tego roku wartość wycieczek sprzedanych przez agenta turystycznego Wakacje.pl wzrosła, licząc rok do roku, o 114 procent, a wartość zrealizowanych rezerwacji w serwisach Grupy Szallas (włączono do niej serwis z noclegami Nocowanie.pl) - o 23 procent.

Foto: Wirtualna Polska

Zdaniem prezesa Wirtualnej Polski klienci biur podróży kupują letnie wycieczki z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem w obawie o inflację. - Turyści obawiają się tego, co wydarzyło się w zeszłym roku: im bliżej sezonu, tym było drożej. To powoduje, że pierwszy kwartał jest mocniejszy niż pierwsze kwartały historycznie – opisuje sytuację.

Wskazuje też, że Polacy, zwłaszcza ze wschodniej części kraju, czują lęk w związku z wojną w Ukrainie, więc chętniej podróżują za granicę. Jako trzeci czynnik wzrostu wymienia chęć wykorzystania bonów turystycznych i chęć turystów nadrobienia zaległości w podróżach po covidzie.

- Uważamy, że turystyka będzie w tym roku bardzo silna. Chcemy zwiększać nasz udział w rynku, mamy w wewnętrznych celach wzrost większy niż średnia rynku - podkreśla Świderski.

Z drugiej strony WP wskazuje jako czynniki ryzyka dla turystyki zagranicznej obawę o „wcześniejsze niż zwykle wyczerpanie popytu, negatywny wpływ otoczenia makroekonomicznego na wydatki konsumenckie (w związku z wysokim poziomem inflacji, rosnącymi stopami procentowymi, wysokimi cenami paliw oraz relatywnie wysokim kursem EUR/USD do PLN), a także braki kadrowe w sektorze turystycznym (zwłaszcza na lotniskach)”.