Usługę elektrycznego car-sharingu jeszcze przed końcem 2019 r. chce uruchomić kolej. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, realizacja tego projektu PKP SA, mającego na razie charakter pilotażu, ma się rozpocząć w Trójmieście. Obecnie spółka prowadzi rozmowy z zewnętrznym partnerem, który dostarczy samochody. Na razie nie ujawnia, jakiej mają być marki. Jak stwierdził Michał Stilger, rzecznik PKP, kolej chce w ten sposób aktywnie uczestniczyć w rozwoju elektromobilności w Polsce. – Dodatkowe usługi pozwolą także lepiej wykorzystywać potencjał dworców kolejowych. Widzimy je w roli ważnych elementów węzłów przesiadkowych, łączących różne rodzaje transportu zbiorowego i indywidualnego – powiedział Stilger „Rzeczpospolitej”.
Rezerwacja w promocji
Projekt zakłada, że pasażerowie kolei będą mogli rezerwować samochód z wyprzedzeniem, aby oczekiwał na podróżnego po przyjeździe do docelowej stacji. Kolejowy car-sharing ma być też dostępny dla miejscowych klientów, którzy mogliby korzystać z niego lokalnie. Jednak tylko dla pasażerów pociągów planowane są specjalne promocje. – System ma zachęcać nowych klientów do korzystania z kolei – zapowiada PKP.
To następny projekt, którym kolej ma wpisywać się w elektromobilność. Od ubiegłego roku PKP budują przy dworcach stacje ładowania samochodów elektrycznych. Do tej pory spółka uruchomiła osiem takich stacji. Cztery z nich zaczęły działać jesienią ub.r. To stacje przy dworcach: Katowice, Katowice Ligota, Częstochowa i Gliwice. Pozostałe – przy głównych dworcach w Opolu, we Wrocławiu, w Bydgoszczy oraz przy dworcu Warszawa Wschodnia – w połowie obecnego roku. W planach są jeszcze dwie: przy dworcach Gdynia Główna oraz Gdańsk Wrzeszcz. Inwestycje realizują dwie należące do PKP spółki: bydgoskie Kolejowe Zakłady Łączności oraz Telkol. To też jest przedsięwzięcie pilotażowe. Na razie ładowanie samochodów jest na nich darmowe. – Drugim etapem będzie wprowadzenie odpłatności. Zastanawiamy się na docelowym modelem biznesowym – mówi Stilger.
Następni w kolejce
W elektromobilność wchodzi coraz więcej firm i instytucji. Budowę stacji ładowania zapowiedział Zakład Ubezpieczeń Społecznych. ZUS podpisał w tej sprawie porozumienie o współpracy z Polską Grupą Energetyczną (PGE), której spółka PGE Nowa Energia dostarczy urządzenia i będzie ich operatorem. W pierwszym etapie będzie to od pięciu do ośmiu stacji. Lokalizacje dla nich ma rekomendować zespół złożony z pracowników ZUS i PGE. Atutem ma być powszechna dostępność. – Dzięki użyczeniu przez zakład miejsc na zainstalowanie stacji ich powstanie będzie dużo tańsze – mówi Mariusz Jedynak, wiceprezes ZUS.