W Chinach zanotowano już niemal 10 tysięcy przypadków choroby wywołanej koronawirusem. 213 osób już zmarło, a wirus 2019-nCoV przedostał się już do 18 krajów na całym świecie, prawdopodobnie za pośrednictwem pasażerów linii lotniczych – pisze agencja Reuter.
Amerykańskie władze radzą swoim obywatelom unikać podróży do Azji, a zwłaszcza do Chin. Linie lotnicze ograniczają połączenia z lotniskami w Kraju Środka, ale nie rezygnują z nich zupełnie. Według agencji Reuter Biały Dom wciąż zastanawia się, czy zakazać lotów do tego kraju. Jednak decyzja wciąż nie została podjęta.
CZYTAJ TEŻ: Niemieccy touroperatorzy odwołują wycieczki do Chin
Tymczasem związek zawodowy pilotów Allied Pilots Association (APA), który reprezentuje 15 tysięcy amerykańskich pilotów cywilnych, uważa taką bezczynność władz za niebezpieczna i do sądu w Teksasie złożył pozew, domagając się natychmiastowego wstrzymania połączeń lotniczych z Chinami.
Linie lotnicze nie chcą komentować pozwu, ale wstrzymały połączenia z Los Angeles do Pekinu i Szanghaju. Wciąż jednak można skorzystać z połączeń z lotniska w Dallas. Według amerykańskich mediów American Airlines przestaną latać do Chin dopiero 9 lutego.