Komunikat o odwołaniu prezesa LOT-u jest bardzo suchy i nie wyjaśnia przyczyn odwołania. Moczulski dodaje, że "członkowie Rad Nadzorczych dziękują [odwołanemu] za dotychczasową współpracę oraz wkład w rozwój PLL LOT i PGL w ostatnich latach".
Do czasu wyłonienia nowych prezesów obu spółek, do pełnienia funkcji w PLL LOT rada nadzorcza oddelegowała przewodniczącą rady nadzorczej LOT-u Katarzynę Lewandowską, dyrektora departamentu nadzoru w Ministerstwie Aktywów Państwowych, a do kierowania PGL rada nadzorcza tej spółki wyznaczyła swoją przewodniczącą, Elżbietę Bugaj, prezes Energa Obrót.
Milczarski kierował LOT-em siedem lat. W latach 1998-2015 pracował w firmach transportowych. Od 2005 do 2013 roku był dyrektorem zarządzającym Freightliner PL, firmy specjalizującej się w kolejowym transporcie towarowym, której był współzałożycielem. W latach 2013-2015 kierował spółką Innovum.
Prezesem PLL LOT został w styczniu 2016 roku, a w styczniu 2018 roku prezesem Polskiej Grupy Lotniczej integrującej państwowe spółki z sektora lotniczego.
Ze względu na straty, jakie LOT poniósł w wyniku kryzysu wywołanego pandemią, spółka jest w wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej. Nie wykluczone, że będzie musiała sięgnąć ponownie po pomoc publiczną lub inny rodzaj wsparcia, na przykład odszkodowanie za decyzje administracyjne, które w pandemii ograniczyły jej działalność. Nieoficjalnie padała suma miliarda złotych.