W sumie od stycznia do marca Izrael odwiedziło ponad 916 tysięcy gości, czyli niemal 200 procent więcej niż w pierwszym kwartale zeszłego roku. Do ruchu sprzed pandemii brakuje już tylko 13 procent.

Najważniejszymi rynkami źródłowymi dla Izraela były w tym czasie Stany Zjednoczone, skąd przyjechało 246 tysięcy gości. Na drugim miejscu znalazła się Francja z 59,2 tysiąca turystów, a na trzecim Rosja.

– Pozytywne trendy w turystyce przyjazdowej w połączeniu ze wzrostem liczby podróży krajowych przekładają się na wzmocnienie gospodarki – wskazuje minister turystyki Izraela Chaim Katz.

Czytaj więcej

Amerykanom nie podoba się, że rosyjscy turyści latają do Turcji. "A gdzie sankcje?"

Goście mogą odwiedzać za darmo kilkadziesiąt atrakcji i obiektów turystycznych w całym kraju. Prowadzone są także nieodpłatnie wycieczki z przewodnikami – finansowanie tych usług przejęło Ministerstwo Turystyki, na co przeznaczyło około 7 milionów dolarów. Wycieczki prowadzone są w języku hebrajskim, rosyjskim i arabskim.