– Zaczyna się dla nas bardzo intensywne lato, otwieramy ciekawe wakacyjne kierunki. Pierwszym ważnym połączeniem – całorocznym, ale szczególnie atrakcyjnym latem – będzie lot z Warszawy do Miami na Florydzie. Będzie to ułatwienie zarówno dla osób, które chcą po prostu polecieć do Stanów Zjednoczonych, ale też dla tych, którzy chcą na Florydzie wsiąść na jeden z wielu statków wycieczkowych i popłynąć w rejs po Karaibach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT Adrian Kubicki.
Sezon letni rozpoczął się w PLL LOT 31 marca. Zgodnie z zapowiedziami przewoźnik otwiera nowe połączenia. Łączna liczba rejsów ma sięgnąć 75 tysięcy, to o 10 procent więcej niż w 2018 roku.
Od czerwca dreamlinery będą cztery razy w tygodniu latać do Miami. To piąte lotnisko w USA obsługiwane przez polskiego przewoźnika. Dotąd bezpośrednio z Warszawy można było polecieć do Nowego Jorku (lotniska JFK i Newark), Chicago i Los Angeles. Samoloty LOT-u latały już co prawda z Warszawy do Miami, ale tylko w ramach połączeń czarterowych z jednym z biur podróży w sezonie zimowym. Ponadto LOT uruchomił bezpośrednie loty z Krakowa do Chicago, z Rzeszowa do Nowego Jorku oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.
– Na skraju lata rusza jeszcze jedno połączenie, które jest bardzo ciekawe i atrakcyjne turystycznie, czyli stolica Indii Delhi. Będziemy tam latać już od 17 września – zapowiada Adrian Kubicki. Delhi będzie szóstym azjatyckim kierunkiem LOT-u. Rejsy między Warszawą a stolicą Indii będą obsługiwać dreamlinery w wersji 787-8 i 787-9, pięć razy w tygodniu. Przedstawiciele LOT-u przekonują, że Delhi zostało wybrane nieprzypadkowo spośród kierunków azjatyckich. Indie to siódma gospodarka świata. Dla polskich przedsiębiorców są drugim, po Singapurze, ośrodkiem inwestycji bezpośrednich w Azji. Z kolei Polska to ważny rynek inwestycji indyjskich, między innymi w sektorze IT. Nowe połączenie LOT-u może pomóc w rozwijaniu więzi gospodarczych między oboma krajami.
LOT zwiększa także częstotliwość innych lotów dalekodystansowych: to trzy dodatkowe rejsy do Toronto, po jednym do Newark oraz z Krakowa do Chicago i dwa dodatkowe rejsy tygodniowo do Tokio oraz jeden do Los Angeles.