Od stycznia do czerwca tego roku Port Lotniczy Wrocław odnotował wzrosty we wszystkich segmentach ruchu. Szczególną popularnością cieszyły się międzynarodowe połączenia niskokosztowe, które wybrało o 17,5 procent więcej pasażerów niż rok wcześniej, a także loty do największych europejskich hubów przesiadkowych. Tu wzrost wyniósł 7,2 procent. W sumie w pierwszej połowie 2017 roku z usług wrocławskiego lotniska skorzystało 1,29 mln podróżnych. To o ponad 200 tys. więcej niż w tym samym czasie w roku 2016.
– Wszystko wskazuje na to, że na koniec tego roku osiągniemy prognozowany wynik 2,8 mln obsłużonych pasażerów, a być może nawet go przekroczymy – mówi prezes Portu Lotniczego Wrocław Dariusz Kuś, cytowany w komunikacie prasowym. – Sprzyja temu obecna siatka połączeń, w której do dyspozycji podróżnych jest rekordowa liczba prawie 70 połączeń, wśród których jest kilka nowości, m.in. Lizbona, Lwów, Rejkiawik, Tel Awiw i Palma na Majorce. Przyczyni się do tego również rekordowy zimowy rozkład, w którym znajdzie się wiele nowych kierunków – dodaje.
Na południe za nieduże pieniądze
Jak podaje lotnisko, pierwsze półrocze przyniosło duży wzrost liczby pasażerów korzystających z połączeń na południe Europy, które są realizowane głównie przez linie Ryanair i Wizz Air. Jest to widoczne zwłaszcza w wypełnieniach samolotów lecących do Włoch, Hiszpanii i Portugalii. W przypadku Rzymu i Mediolanu średnie wypełnienie wyniosło 92 procent, Lizbony i Malagi – 93 procent, a Madrytu – 91 procent. Rekordowy rezultat osiągnęła Teneryfa, która przekroczyła wynik 94 procent. – Kierunki południowe przyciągają zwłaszcza osoby szukające wypoczynku w nieco cieplejszych krajach niż Polska – mówi, cytowany w komunikacie prasowym, Jarosław Sztucki, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Porcie Lotniczym Wrocław. – Wszystko jednak wskazuje na to, że tendencja ta utrzyma się dłużej niż przez lato. W zimowej siatce lotów pojawią się nowe połączenie na południe Europy. Z Wrocławia będzie można polecieć m.in. na Sycylię czy do Neapolu – dodaje.
Wśród tanich połączeń cały czas dużą popularnością cieszą się także loty do Wielkiej Brytanii. Wypełnienie samolotów lecących do Londynu, Bristolu, East Midlands czy Glasgow wyniosło średnio 92 procent. Od jesieni będzie można polecieć również na lotnisko Leeds/Bradford oraz do Edynburga. Natomiast rekordowy wzrost popularności osiągnęły w ostatnim półroczu połączenia do Birmingham (78 procent), na Maltę (65 procent) i do Oslo Torp (25 procent).
Połączenia sieciowe w górę
Pierwsze sześć miesięcy tego roku przyniosło również zwiększenie liczby pasażerów lecących do największych europejskich hubów przesiadkowych. Było ich w sumie ponad 180,5 tysiąca, czyli o ponad 12 tysięcy więcej niż w tym czasie rok wcześniej. Szczególnie duża liczba podróżnych wybierała loty do Düsseldorfu (wzrost o 57,6 procent).