Urząd ochrony konsumentów w niemieckim mieście Bad Homburg podał do sądu brytyjską linię lotniczą easyJet, żądając usunięcia z ogólnych warunków uczestnictwa zapisu, który uniemożliwiał pasażerom odzyskanie części kosztów biletów lotniczych w wypadku rezygnacji z podróży: „Podatki i opłaty, które są pobierane od easyJet przez zarządzającego portem lotniczym, nie podlegają zwrotowi, nawet, jeśli są uzależnione od liczby pasażerów”. Sąd uznał ten zapis jako szkodliwy z punktu widzenia konsumenta i przyznał rację urzędowi.

– Jesteśmy zadowoleni z tej decyzji. Linia lotnicza nie powinna korzystać z rezygnacji klienta, zastrzegając sobie możliwość pozostawienia u siebie zapłaty za podatki i opłaty, których nie musiała uiścić – mówi Hans-Frieder Schönheit, członek zarządu urzędu. – Ta klauzula jest wykroczeniem przeciw głównym założeniom umowy o świadczeniu usług lotniczych – dodaje.

Wyrok nie jest prawomocny.