Jak wynika z analiz dwóch instytucji - hamburskiego Biura do spraw Wypadków Lotniczych (Jet Airliner Crash Data Evaluation Centre, JACDEC) i holenderskiego Aviation Safety Network (ASN) - w zeszłym roku w wyniku wypadków lotniczych zginęło nieco ponad 320 osób. Dane, na które powołuje się portal Biztravel, nieznacznie się różnią. Podczas gdy JACDEC mówi o 321 przypadkach śmiertelnych, to ASN o 325. Najtragiczniejszym w skutkach był wypadek samolotu czarterowego boliwijskich linii Lamia w Kolumbii, na pokładzie którego znajdowało się 71 pasażerów, a wśród nich 19 piłkarzy brazylijskiej pierwszej ligi AF Chapecoense. Przyczyną katastrofy był brak paliwa.
Według ASN w roku 2016 doszło do 19 wypadków z ofiarami śmiertelnymi przy 35 milionach lotów pasażerskich, cargo, badawczych i strażackich. – Bezpieczeństwo jest absolutnym numerem jeden dla wszystkich związanych z lotnictwem – mówi Matthias von Randow, prezes Związku Niemieckich Przedsiębiorstw Lotniczych (Bundesverband der Deutschen Luftverkehrswirtschaft, BDL). – Branża i producenci robią wszystko, współpracując z władzami i politykami, aby stale podnosić już i tak wysoki poziom bezpieczeństwa w ruchu lotniczym – dodaje von Randow.
W 2016 roku linie lotnicze przewiozły na całym świecie prawie 3,7 miliarda pasażerów. To prawie 12 razy więcej niż w 1970 roku, kiedy zaczęły powstawać takie zestawienia. – Statystyczne prawdopodobieństwo poniesienia śmierci w wypadku lotniczym wynosiło w 1970 roku 1 do 264 tysięcy, w zeszłym 1 do 12,847 miliona – podkreśla prezes. Latanie stało się zatem niemal 49 razy bezpieczniejsze.
W 2015 roku w wyniku wypadków lotniczych zginęło od 521 (JACDEC) do 560 (ASN) ludzi. Największe emocje wzbudziła katastrofa samolotu Germanwings, którą pierwszy oficer świadomie rozbił w Alpach.
Różnice w statystykach wynikają z nieco innej metodologii badań. Podczas gdy JACDEC bierze pod uwagę wypadki samolotów przekraczających 5,7 ton z co najmniej 19 miejscami, to ASN uwzględnia katastrofy maszyn posiadających minimum 14 foteli. Z obliczeń wyłączone są samoloty wojskowe, dlatego ostatni wypadek rosyjskiego Tu-154 z 92 osobami na pokładzie nie został uwzględniony w powyższych danych.