Związkowcy reprezentujący kontrolerów lotu oświadczyli, że podczas dzisiejszego spotkania z ministrem udało się im wyjaśnić sporne kwestie, a rozmowa była konstruktywna i owocna.

Strajk greckich kontrolerów ruchu lotniczego miał się rozpocząć o północy czasu greckiego (godzina 23 w Polsce). Od godziny 24. nie miały odbywać się żadne wyloty, ani przyloty, zarówno w Atenach, jak i na lotniskach regionalnych. Z tego powodu już dziś zostało odwołanych wiele lotów, między innymi linii Aegean i Olimpic. Również polscy przewoźnicy czarterowi układali plany na wypadek strajku (czytaj: "Grecja - przez strajk kontrolerów lotów, polscy turyści polecą później").

Kontrolerzy ruchu mieli protestować przeciwko zmianom w greckim prawie lotniczym, które w tym tygodniu przegłosował grecki parlament. Domagali się tego kredytodawcy z Unii Europejskiej i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.