-Pasażerowie wymagają dzisiaj lepszej informacji i chcą mieć do niej dostęp natychmiast, jak tylko się pojawia, obojętne gdzie są na świecie - powiedział „Rzeczpospolitej" Calin Rovinescu, prezes Air Canada i jednocześnie prezes Stara. - Wiemy, że unowocześnienie naszej oferty, mimo że związane z potężnymi inwestycjami, przyniesie w szybkim czasie konkretne korzyści finansowe - dodaje.
Dla pasażerów ważne są zmiany, jakie wejdą jeszcze w tym roku, zwłaszcza nowy system śledzenia bagażu. System „plug and play" już działa w przypadku większości pasażerów, którzy mają statusy często latających ( w Miles&More obowiązuje od srebrnej karty), ale wkrótce zostanie rozszerzony na wszystkich pasażerów 28 przewoźników i 12 linii partnerskich Star Alliance.
Wcześniej wprowadzono ułatwienia w podróży pozwalające na transfer bagażu, którego przy podróży nawet z wieloma przesiadkami nie trzeba odbierać na żadnym z tranzytowych lotnisk. Było to trudne do przeprowadzenia, ponieważ przeładunek bagażu nie leży w gestii przewoźników, ale portów lotniczych. Z tego powodu właśnie nadal niektóre walizki „wpadają do czarnej dziury". Coraz częściej jednak wiadomo, że jeśli utknęła podczas podróży, to łatwo jest zidentyfikować miejsce i rejs, którym przyleci do miejsca przeznaczenia.
— Zagubienie bagażu jest w Star Alliance coraz rzadsze, mimo że nasze linie przewożą codziennie 1,7 mln pasażerów, którzy odprawiają się w 1,3 tys, portów na całym świecie - mówił w Zurichu Mark Schwab, odchodzący dyrektor generalny Star Alliance. — Wierzę, że nowoczesne technologie pozwolą na na wyeliminowanie problemów z zaginionym bagażem - dodał.
Łatwiejsza ma być także, i to już w niedługiej przyszłości, rejestracja lotów pasażerów. Już teraz znakomita większość podróżnych ( ponad 80 procent) robi to sama, co znacznie skraca czas potrzebny na odprawę na lotniskach. Podobnie ma być z drukowaniem wywieszek bagażowych, co w znacznym stopniu także zmniejszy niezbędną na razie infrastrukturę do odpraw pasażerskich. - Wiem, że wielu pasażerów czuje się pewniej, kiedy zrobi to za nich człowiek, nie zamierzamy więc rezygnować z „ręcznego" systemu rejestracji, ale to już odchodzący trend w przypadku naszych przewoźników - mówił Schwab.