Rano pojawiły się wprawdzie informacje, że być może pierwsze samoloty będą mogły lądować i startować jutro, ale wszystko zależało od przeprowadzonych dziś inspekcji. Eksperci sprawdzali, czy nowe, prowizoryczne konstrukcje, pozwolą odprawić pasażerów. O wyniku inspekcji nie poinformowano, ale można się domyślać, że nie wszystkie wypadły pozytywnie, skoro jeszcze jutro lotnisko pozostanie zamknięte.

Belgijskie linie lotnicze wyliczyły tymczasem straty w związku z odwołaniem części lotów czy przekierowywaniem samolotów na inne lotniska - to prawie 5 milionów euro dziennie.

Tydzień po zamachach w Brukseli jest nowy bilans ofiar, belgijska minister zdrowia Maggie de Block poinformowała, że w atakach zginęły 32 ludzi. Wczoraj podawano, że jest 35 ofiar śmiertelnych. 94 osoby jeszcze są w szpitalach. W sumie rannych zostało około 340 osób.