Kładka ma powstać w miejscu, gdzie przed laty miał zostać zbudowany most będący elementem planowanej obwodnicy. Nigdy jej nie zbudowano, bo sprzeciwili się temu ekolodzy i Komisja Europejska. Wielu Polaków w ramach protestu przypinało sobie wtedy do ubrań zielone wstążeczki.
- Chcemy teraz przybliżyć tę dolinę ludziom - mówi nadleśniczy nadleśnictwa Szczebra, Wojciech Stankiewicz. Kładka ma być zbudowana z elementów plastikowych, w tym z przerobionych butelek. Dzięki temu nie będzie zarastała glonami, tak jak budowle drewniane, i będzie ją łatwiej utrzymać w czystości. Część kładki będzie się łączyła z promem, z którego będą mogli korzystać rowerzyści. Oprócz kładki, w planach są trzy wieże widokowe, w tym jedna wysokości do 17 metrów.
Wokół doliny nie zabraknie trzech ścieżek rowerowych, z których jedna będzie przeznaczona dla turystów lubiących trudniejsze wyzwania.
Inwestycja ma po pierwsze przyciągnąć turystów na Ziemię Augustowską, a po drugie, jak mówi nadleśniczy Stankiewicz, skłonić do refleksji, czy awantura wokół doliny Rospudy była naprawdę potrzebna.