Policja zatrzymała już trzy osoby, którym postawiono zarzuty nieumyślnego wzniecenia pożaru. Mimo, że wyrazili skruchę, grozi im grzywna po 20 tysięcy dolarów.

Z powodu zadymienia i zbliżającego się ognia, zawieszono zajęcia w szkołach w kilku miejscowościach. Na razie nikt poważniej nie ucierpiał, jedna osoba podtruła się dymem. Ogień zniszczył już co najmniej dwa domy, około tysiąca osób trzeba było ewakuować.

Z pożarem walczy ponad 700 strażaków, wspomaganych przez samoloty i helikoptery gaśnicze. Od kilku lat południowa Kalifornia zmaga się z suszą, w związku z czym specjaliści prognozują wyjątkowy sezon pożarowy. W wielu regionach już ogłoszono alert.