Jednostka należy do holenderskiego armatora, ale pływa pod marokańską banderą. Tankowiec płynął z Teneryfy do marokańskiego portu Tan-Tan. Kiedy był już w pobliżu afrykańskiego wybrzeża, huraganowe wiatry zepchnęły go na mieliznę.
Silver przewozi ropę naftową, używaną w przemyśle, która jest cięższa od zwykłej. Jest też zbyt gęsta, by można ją było wypompować ze zbiorników. Dlatego kierująca akcją ratunkową holenderska firma usiłuje odholować tankowiec na pełne morze.
Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem. Z marokańskiego portu w Casablance oraz z Teneryfy wypłynęły dziś kolejne, potężniejsze holowniki, które ponowią próbę. Armator informuje, że doszło już do niewielkiego wycieku ropy, ale nie zagraża on środowisku naturalnemu.