Podniebne kolejki atrakcją turystyczną

Od czerwca w Parku Śląskim w Chorzowie będzie jeździć nowa kolej linowa, a we Wrocławiu podobna ma kursować od września. Inne samorządy też myślą o takim środku transportu i atrakcji turystycznej

Publikacja: 29.04.2013 21:30

Studenci będą jeździć kolejką bezpłatnie

Studenci będą jeździć kolejką bezpłatnie

Foto: materiały prasowe

W zeszłym tygodniu rozpoczęły się prace na budowie kolejki we Wrocławiu. – Przekazaliśmy teren wykonawcy – mówi rzecznik Politechniki Wrocławskiej Agnieszka Niczewska. To właśnie ta uczelnia wspólnie z miastem realizuje ten pomysł. – Kolejka połączy dwie części kampusu Politechniki Wrocławskiej (główny, przy Wybrzeżu Wyspiańskiego) i nowy (przy ul. Na Grobli) położone po dwóch stronach Odry – tłumaczy Niczewska.

Budowa potrwa kilka miesięcy. Już we wrześniu mają jeździć nią pasażerowie. Podróż trwać będzie około 3 minut. W ciągu godziny kolejka przewiezie 350 osób. – Dzięki kolejce skróci się czas dotarcia z jednego campusu do drugiego o ponad 20 minut. Dziś pieszo idzie się prawie pół godziny, bo najbliższy most jest daleko – wyjaśnia rzeczniczka.

Inwestycja ma kosztować ponad 12,5 mln złotych, z czego 4 mln wyłoży miasto. W zamian z kolejki będą mogli korzystać pasażerowie komunikacji miejskiej z biletem okresowym lub jednorazowym. – Studenci i pracownicy kolejką będą jeździć za darmo – mówi Niczewska.

Po sześciu latach przerwy w czerwcu ma ruszyć nowa kolej linowa w Parku Śląskim w Katowicach. Jej budowa rozpoczęła się 18 lutego. Ma zastąpić starą „Elkę”, która była atrakcją turystyczną nie tylko Chorzowa, ale całego Śląska. Przyciągała turstów z całej Polski. – Zły stan techniczny kolejki spowodował, że w 2007 roku trzeba było ją wyłączyć – wspomina Łukasz Buszman, rzecznik parku. Budowa nowej była możliwa dzięki wsparciu unijnemu. Park Śląski pozyskał na ten cel ponad 21 mln zł. Nowa „Elka”powinna być gotowa w sierpniu. – Będziemy się starać, żeby pierwszy przejazd odbył się w drugim dniu Święta Parku, czyli 22 czerwca – mówi Buszman. Wtedy ma być oddana pierwsza licząca 2,2 km trasa. Kolejne dwie będą rewitalizowane. Ale na tobędą potrzebne dodatkowe pieniądze z budżetu unijnego na lata 2014 – 2020.

Planów budowy linowej kolejki nie zaniechały też władze Gniewina na Kaszubach. Miejscowość zasłynęła tym, że w czasie Euro 2012 był tam ośrodek pobytowy hiszpańskiej drużyny. Gondole mają połączyć wieżę widokową Kaszubskie Oko z Czymanową Górą nad Jeziorem Żarnowieckim. Trasa ma liczyć 2,4 kilometra. – Staramy się o pozwolenie na budowę, powinniśmy je dostać w tym kwartale – mówi Mirosław Marcinkiewicz z wydziału inwestycji w Gniewinie. Dodaje, że budowa powinna ruszyć w przyszłym roku. – Wszystko zależy od finansów gminy. Ta inwestycja ma kosztować około 12 mln zł.

Pomysły z budową kolejek linowych jako atrakcją turystyczną podobają się specjalistom z branży turystycznej.

– Każda próba podniesienia atrakcyjności danego miejsca zwiększa szansę na to, że turyści będą je chętniej odwiedzać. A kolejki linowe są taką atrakcją – mówi Tomasz Rosset, sekretarz Polskiej Izby Turystyki. Dodaje, że ważną sprawą będzie jednak dostępność takich atrakcji, a więc koszty związane z korzystaniem z takich kolejek. – Infrastruktura turystyczna w Polsce w bardzo szybkim tempie się poprawia, a to zwiększa konkurencyjność nie tylko całych regionów, ale już poszczególnych miejsc. Ci, którzy decydują się na taką kolejkę, pewnie mają zrobione biznesplany opłacalności inwestycji. Na pewno są one szansą dla danego miejsca czy regionu – podkreśla Rosset.

O linowej kolejce na razie może zapomnieć Warszawa. W zeszłym roku taki pomysł promował stołeczny poseł PiS Artur Górski. Chciał w ten sposób połączyć dwie warszawskie dzielnice Wilanów i Ursynów, a jedna ze stacji miałaby się znajdować nieopodal Świątyni Opatrzności Bożej. – Ale do nas nie dotarł do tej pory żaden projekt. Wygląda, że był to pomysł tylko medialny – mówi rzecznik stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb.

W zeszłym tygodniu rozpoczęły się prace na budowie kolejki we Wrocławiu. – Przekazaliśmy teren wykonawcy – mówi rzecznik Politechniki Wrocławskiej Agnieszka Niczewska. To właśnie ta uczelnia wspólnie z miastem realizuje ten pomysł. – Kolejka połączy dwie części kampusu Politechniki Wrocławskiej (główny, przy Wybrzeżu Wyspiańskiego) i nowy (przy ul. Na Grobli) położone po dwóch stronach Odry – tłumaczy Niczewska.

Budowa potrwa kilka miesięcy. Już we wrześniu mają jeździć nią pasażerowie. Podróż trwać będzie około 3 minut. W ciągu godziny kolejka przewiezie 350 osób. – Dzięki kolejce skróci się czas dotarcia z jednego campusu do drugiego o ponad 20 minut. Dziś pieszo idzie się prawie pół godziny, bo najbliższy most jest daleko – wyjaśnia rzeczniczka.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska