Celem akcji jest zwrócenie uwagi na problemy środowiska naturalnego i uświadomienie mieszkańcom i turystom konieczności stosowania bardziej ekologicznych form transportu wodnego.
Około 7 tysięcy weneckich rzemieślników i przedsiębiorców korzysta z łodzi motorowych i barek. Są one niezbędne do ich codziennej działalności, ale też uciążliwe. Powietrze wciąż wypełnia buczenie silników, które zanieczyszczają wodę i wydzielają spaliny. Dodatkowo powodują też fale, które niszczą mury wiekowych budynków.
Władzom miasta zależy, by mieszkańcy przesiedli się do łodzi z napędem elektrycznym lub hybrydowym.
Pomysł z krótkotrwałymi zakazami ruchu w niedziele na Canal Grande przypadł do gustu ekologom. - Niezwykle przyjemnie będzie posiedzieć w ciszy i spokoju w centrum miasta, nawet jeśli ma to trwać tylko kilka godzin - mówi Paolo Lamappo, rzecznik Italia Nostra, organizacji działającej na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego Wenecji.
- Mamy nadzieję, że staniemy się bardziej świadomi tego, jak piękna mogłaby się stać Wenecja, gdybyśmy przesiedli się do łodzi elektrycznych. Ten niedzielny zakaz ruchu to ważny krok ku temu - mówił rzecznik.