Organizatorem jazd jest Tatrzański Park Narodowy. Los koni jest mu obojętny. Liczy się zarobek.
Na trasie do Morskiego Oka w roku 2012 pracowały 284 konie należące do 60 fiakrów, jak wynika z danych Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ja wynika z raportu przygotowanego przez pozarządowe organizacje ochrony zwierząt, wymiana koni na szlaku następuje bardzo szybko, a na ubój wysyłane są nawet bardzo młode zwierzęta. W sumie 14 proc. populacji koni pracujących na trasie do Morskiego Oka zostało zabitych w rzeźniach.
Najpierw turyści, potem rzeźnia
Z danych Polskiego Związku Hodowców Koni wynika, że w roku 2012 do rzeźni trafił m.in. 3-letni koń Irys (ubój na początku września), 4-letni Lukas (ubój w sierpniu), wiele koni 5 - 7 -letnich. Tymczasem przeciętna długość życia koni wynosi 25-30 lat.
Wiele zwierząt trafiło do rzeźni po zaledwie 2 - 4 miesiącach pracy w Morskim Oku, czteroletni Cwał padł zaledwie po 11 miesiącach pracy.