Turcja szuka sposobów na zwiększenie wydatków turystów, pisze portal Ator. Chce pozyskać tych, którzy mogą przeznaczyć na wycieczkę co najmniej tysiąc dolarów.
W 2018 roku turyści wydawali średnio 617 dolarów, o 2 procent mniej niż rok wcześniej. Jednym z powodów, dla których kwota ta jest niższa od docelowej, jest to, że większość osób podróżuje w systemie all inclusive, przez co swój pobyt ogranicza do hotelu. Poza nim nie wydaje już dodatkowych pieniędzy.
Stowarzyszenie Tureckich Przedsiębiorców Turystycznych TÜRSAB wyszło z propozycją do hoteli, aby w tym roku spróbowały zachęcić swoich gości do odwiedzania lokalnych restauracji w ramach all inclusive.
Czytaj też: "Działasz w Turcji, płać tam podatki".
Pomysł zakłada, że bransoletka potwierdzająca, że gość wykupił tę formę wyżywienia, ma obowiązywać także w wybranych lokalach w pobliżu sklepów czy dyskotek. I choć za obiad czy kolację turysta nie musiałby płacić, to być może po posiłku wybrałby się na zakupy lub na dyskotekę, gdzie wydałby dodatkowe pieniądze.