Doskonale będzie się powodziło liniom lotniczym. W tym roku wydamy na bilety lotnicze i przesyłki cargo 861 mld dolarów, o 9,4 procent więcej niż w roku 2017, a liczba pasażerów wzrośnie o prawie 300 mln – wynika z wyliczeń Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych. Dla pasażerów też jest dobra wiadomość – średnia cena biletu wyniesie 355 dolarów, a więc tyle samo co rok wcześniej.
Polskie lotniska na plusie
Mimo to łącznie europejscy przewoźnicy zarobią w 2018 roku o 1,7 mld dolarów więcej (11,5 mld dolarów) niż w roku 2017. W samolotach jednak zrobi się tłoczniej, średnie wypełnienie wzrośnie do 69,7 procent (wobec 69,4 procent w roku 2017). Najciaśniej będzie w regionie Azji i Pacyfiku, gdzie wypełnienie sięgnie 70,9 procent. Zdaniem Moody's, agencji oceny wiarygodności kredytowej, nie jest jednak takie pewne, czy linie lotnicze, zwłaszcza te, które konsolidują rynek, czyli Grupa Lufthansy, easyJet i IAG (British Airways, Iberia, Vueling, Aer LIngus), nie zdecydują się na podniesienie cen, korzystając ze swojego większego wpływu na rynek.
Wyraźnie widać, że z lotniczej hossy w pełni korzystają polskie porty lotnicze, które (z małymi wyjątkami) odnotowały dwucyfrowy wzrost liczby odprawionych pasażerów. Prym wiedzie tutaj warszawskie Lotnisko Chopina. Jak powiedział „Rzeczpospolitej" Hubert Wojciechowski, dyrektor biura marketingu i PR Lotniska Chopina, w zeszłym roku odprawiło się w tym porcie 15,75 mln pasażerów, czyli o 22,7 procent więcej niż w roku 2016. Przy tym rekordowy dla portu był lipiec, z 1,7 mln odprawionych pasażerów (wzrost o 25 procent, porównując rok do roku). Dzięki temu stołeczny port na trwałe już został umieszczony na czele europejskiego rankingu najdynamiczniej rozwijających się lotnisk. Pewną satysfakcją daje również to, że w zeszłym roku Warszawa wyprzedziła Pragę na liście największych lotnisk w Europie i przesunęła się z 37. na 36. miejsce klasyfikacji.
Efekty konsolidacji
Ale to już chyba koniec dobrych wiadomości dla europejskich lotnisk. Zdaniem Olivera Jankovca, dyrektora generalnego ACI Europe, organizacji zrzeszającej europejskie porty lotnicze, postępująca konsolidacja na rynku lotniczym będzie problematyczna. Powstają bowiem coraz silniejsze grupy lotnicze, które będą miały coraz większą siłę w negocjacjach lepszych warunków w portach.
– Konsolidacja daje większą siłę nabywczą, czyli większy dar przekonywania, wręcz dyktowania warunków – uważa Oliver Jankovec. Jego zdaniem, o ile duże lotniska sobie z tą presją poradzą, o tyle małe porty ze znacznie mniejszą siłą przekonywania mogą mieć kłopoty. A takich w Polsce (według ACI Europe zaliczają się do nich lotniska odprawiające poniżej 5 mln pasażerów) jest kilkanaście. Praktycznie wszystkie poza Krakowem i Warszawą.