Piloci zapowiadali, że z Frankfurtu nie odleci dziś żaden długodystansowy samolot Lufthansy. Władzom firmy udało się jednak znaleźć personel zastępczy dzięki czemu ponad połowa zaplanowanych lotów międzykontynentalnych mogła dojść do skutku. W sumie we Frankfurcie odwołano dziś 25 startów Lufthansy. Wcześniej anulowano niektóre połączenia do Frankfurtu. Łącznie Lufthansa musiała skreślić z rozkładu około 50 rejsów, w większości loty transatlantyckie.
Pasażerowie zostali poinformowani o zmianach, dlatego na lotnisku we Frankfurcie jest spokojnie. Piloci Lufthansy strajkują, bo nie zgadzają się na zmiany zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Koncern chce, aby pracowali dłużej. Piloci domagają się także podwyżek.