W lutym wydatki Rosjan w Londynie spadły aż o 17 procent w porównaniu z lutym 2013 roku. W związku z konfliktem rosyjsko-ukraińskim znacząco mniej Rosjan przyjechało na początku tego roku do Londynu - informuje BBC, powołując się na raport firmy Global Blue.
Global Blue - szwajcarska firma zajmująca się pośredniczeniem w zwracaniu podatku VAT turystom na całym świecie - wskazuje, że niepokoje na Ukrainie oraz zawirowania w rosyjskich finansach, zniechęcają obywateli Rosji do podroży i zakupów. Mimo to Rosjanie wciąż są w czołówce najchętniej wydających pieniądze turystów. Na pierwszym miejscu są turyści z Bliskiego Wschodu, na drugim Chińczycy. Trzecie miejsce zajmują obywatele Nigerii. Rosjanie zajmują obecnie czwarte miejsce, przed mieszkańcami Hongkongu.
Według danych Global Blue, która obsługuje 80 procent wszystkich transakcji bezcłowych w Wielkiej Brytanii, Rosjanie wydają średnio 700 funtów za transakcję.
Jeszcze rok temu Rosjanie byli na trzecim miejscu rankingu szwajcarskiej firmy. Jednak niestabilna sytuacja polityczna ma wyraźny wpływ na zachowania konsumentów z Federacji Rosyjskiej. "Oszczędna" postawa Rosjan najbardziej uderza w brytyjskich hotelarzy, zwłaszcza tych, którzy oferują najbardziej luksusowe i drogie apartamenty i pokoje w stolicy Wielkiej Brytanii.
Brytyjscy hotelarze i sklepikarze liczą jednak, że po początkowym spadku Rosjanie wrócą na zakupy do Londynu. - Wielka Brytania wciąż jest bardzo atrakcyjnym miejscem dla rosyjskich turystów, ponieważ oferuje wszystkie luksusowe marki - podkreśla Gordon Clark, odpowiadający za brytyjski oddział Global Blue, tym bardziej, że jeszcze w styczniu tego roku liczba rosyjskich turystów wzrosła na Wyspach o 16 procent.