Taka temperatura nie panuje w całym kraju, natomiast prawie w całej Szwecji spadł pierwszy w tym roku śnieg. Spowodował one chaos komunikacyjny na drogach i kolejach. Koleje szwedzkie (SJ) ostrzegają - pociągi nie będą mogły kursować według rozkładów na wielu liniach, bo utworzyły się zaspy śnieżne.

Kierownictwo kolei oświadczyło jednoczenie, że transport szynowy znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Gunnar Malm - dyrektor generalny państwowego Urzędu Transportu szacuje, że aby przywrócić szwedzkim kolejom standardy niezawodności zimą potrzeba wielkich sum pieniędzy przez 7 do 10 lat.

Trudna sytuacja panuje też na trasach kolejowych i drogach Finlandii, w rejonach gdzie wczoraj przeszła burza śnieżna. Na torach powstały zaspy, a zwrotnice przestały działać zablokowane przez śnieg. Ponad 10 tysięcy gospodarstw jest bez prądu.

W Zatoce Fińskiej fale osiągały blisko 9 i pół metra wysokości, wstrzymano kursowanie promów do Szwecji i Estonii. Odwołano też część wewnętrznych i zagranicznych lotów. Dzisiaj przywracany jest stopniowo normalny ruch.