To 20. taki protest od kiedy 2 lata temu w kraju wybuchł kryzys zadłużenia. Strajk zbiega się ze szczytem Unii Europejskiej w Brukseli, poświęconym budżetowi Wspólnoty oraz unii bankowej. Przeciwko polityce rządu w Atenach, który w zamian za zagraniczną pomoc finansową zgodził się na przeprowadzenie ostrych cięć budżetowych, protestują między innymi greccy lekarze, nauczyciele, taksówkarze, kierowcy ciężarówek. Strajk sparaliżował komunikację promową z wyspami na Morzu Egejskim. Liczne loty krajowe zostały odwołane, inne odbywają się ze sporymi opóźnieniami. Zamknięte są także muzea oraz antyczne zabytki.

Przez kraj mają się też dziś przetoczyć demonstracje uliczne.

Rząd Grecji przygotowuje pakiet, który ma przynieść oszczędności o wartości 11,5 miliardów euro. W zamian Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny obiecały udzielić pogrążonemu w kryzysie krajowi kolejnej transzy pomocy w wysokości 31,5 miliardów euro.