Trwa śledztwo po śmierci turystów w Hurghadzie

Kilkunastu brytyjskich turystów, klientów hotelu Steigenberger Aqua Magic w egipskim kurorcie Hurghada, złożyło skargę, twierdząc że rozchorowali się po zjedzeniu posiłków. W hotelu tym w niejasnych okolicznościach zmarło ostatnio dwoje turystów

Publikacja: 30.08.2018 08:35

Szpital w Hurghadzie

Szpital w Hurghadzie

Foto: AFP

Media brytyjskie żyją od kilku dni tym przypadkiem. 69-letni Brytyjczyk zmarł nagle w nocy w hotelowym pokoju. Jak twierdzi jego będąca na miejscu córka, John Cooper był okazem zdrowia. Kilka godzin później źle się poczuła żona zmarłego, 63-letnia Susan, zresztą pracownica biura podróży Thomas Cook. Ona z kolei zmarła w szpitalu, nie pomogła reanimacja. Lekarze w obu wypadkach stwierdzili zgon z przyczyn naturalnych. Wskazali na zawał.

Córka zmarłych twierdziła, że w restauracji pięciogwiazdkowym hotelu było brudno, jedzenie było niedogotowane, siadały na nim muchy. Powiedziała też w rozmowie z BBC, że poprzedniego dnia jej córka i matka poczuły w pokoju dziwny zapach, co mogłoby sugerować obecność jakiegoś gazu.

Pozostało 83% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Cykl Partnerski
Miasta w dobie zmiany klimatu
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"