Jak podkreśla portal branżowy Travel Weekly, ministerstwo nie wyjaśnia przyczyn, dla których zmieniło treść ostrzeżenia do krajów bałtyckich, Islandii i Irlandii. W komunikacie napisano jedynie, że ataki terrorystyczne na obywateli Wielkiej Brytanii nie mogą być w nich wykluczone.
Zdaniem brytyjskiego MSZ obecnie na całym świecie prawdopodobieństwo przeprowadzenia zamachów przeciwko Wielkiej Brytanii i jej obywatelom jest wyższe, a motywacją do nich mogą być konflikty w Iraku i Syrii. Właśnie dlatego podróżni powinni zachować ostrożność, szczególnie w miejscach publicznych, włączając w to te często odwiedzane przez ekspatów i zagranicznych turystów.