Kontrole sanitarne na polskich granicach spowodowały ogromne utrudnienia dla chcących wjechać do Polski. Na przejściach z rosyjskim obwodem kaliningradzkim czas oczekiwania sięgał w środę, według informacji Rosjan, 5-10 godzin. Według wpisów na rosyjskiej stronie „Granica dziś”, rosyjskie służby szybko przepuszczały kierowców, ale rosła kolejka w strefie neutralnej, bo strona polska pracowała bardzo wolno.

„Nic się nie poruszamy, oprócz tych, którzy zawracają do Kaliningradu”; „Gronowo (jedno z czterech przejść drogowych Polska-Rosja – red.) stoi bez ruchu już dwie godziny. Może w ogóle zamknęli granicę. Napisałam do hotelu, że będę wieczorem, ale trzeba będzie znowu napisać, że dotrzemy jutro”; „Grzechotki. Stoimy między szlabanami 1,5 godziny” – to tylko niektóre wpisy Rosjan czekających na wjazd do Polski.

Jak podaje portal kgd.ru, po stronie polskiej służby graniczne udostępniły samochodom osobowym tylko jeden pas ruchu.

Tymczasem strona polska twierdzi, że kontrole sanitarne nie mają wpływu na czas oczekiwania na granicy. – Kontrole sanitarne nie mają znaczącego wpływu na czas pokonywania granicy – zapewniła korespondenta Kaliningrad.Ru rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksandrowicz dodała, że w czwartek ruch na granicy z Rosją zmalał o 40 procent. Czas oczekiwania na wjazd sięgał 5 godzin w Bezledach (największe przejście).

– Straż Graniczna jest gotowa otworzyć wszystkie pasy ruchu. Ale musi być na to też zgoda celników – wyjaśnia Aleksandrowicz. Z rzeczniczką Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie, Martą Rosiak, nie udało nam się skontaktować.

Dotąd nikt z rosyjskich podróżnych nie został cofnięty z granicy z powodu podwyższonej temperatury. Pięć takich sytuacji miało natomiast miejsce na granicy Polski z Białorusią.

W Obwodzie Kaliningradzkim potwierdzono do tej pory jeden przypadek zarażenia koronawirusem. Wszystko pracuje normalnie. W czwartek władze anulowały drugą zmianę w szkołach Kaliningradu. Nie ma to jednak związku z epidemią, ale z nadciągającym sztormem na Bałtyku.

CZYTAJ TEŻ: Kaliningrad daje darmowe wizy