Premier Pedro Sanchez zapowiedział w środę podczas spotkania z dziennikarzami, że Hiszpania ponownie wprowadzi obowiązek noszenia maseczek w otwartym terenie w ramach pakietu mającego powstrzymać szybko rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
Mimo że zaszczepionych jest w tym kraju prawie 80 procent ludzi, Omicron spowodował gwałtowny wzrost liczby zakażeń. We wtorek dzienna liczba zakażeń sięgnęła 50 tysięcy, a w środę już 60 tysięcy. To najwięcej od początku pandemii. Minionej doby w Hiszpanii zmarło 50 osób chorych na covid.
Czytaj więcej
Rząd Szwecji podjął dziś decyzję o zmianie zakazu wjazdu do Szwecji. Od 28 grudnia wszyscy podróżni muszą po przybyciu do Szwecji przedstawić negatywny wynik testu na covid.
"Niektórzy eksperci i partie opozycyjne skrytykowali Sancheza za to, że nie nałożył na nowo ograniczeń w ruchu z powodu rozprzestrzeniania się Omicron, jak zrobiły to inne kraje europejskie, takie jak Portugalia czy Holandia" - pisze Reuters.
Premier się broni. - To nie jest marzec 2020 roku ani Boże Narodzenie 2020 roku, kiedy nie było jeszcze szczepionek – mówił Sanchez.