W czasie otwarcia Międzynarodowych Targów w Salonikach (TIF) premier Grecji Kiriakos Micotakis przedstawił cele rządu i działania, jakie podejmie, żeby zniwelować skutki uderzenia huraganu Daniel. Przypomnijmy – spowodował on na początku września potężne powodzie w regionie Tesalii.
Premier zapowiedział też przeznaczenie dodatkowych pieniędzy na fundusz, który ma zająć się skutkami zmian klimatycznych – pisze portal Greek Travel Pages. – Kryzys klimatyczny jest faktem i zmusza nas do spojrzenia na wszystko w inny sposób. Stworzyliśmy już specjalne rezerwy finansowe na katastrofy naturalne w wysokości 300 milionów euro, od 2024 roku kwota ta wzrośnie do 600 milionów euro. Te dodatkowe 300 milionów euro będzie pochodzić z podniesienia podatku noclegowego, głównie w luksusowych hotelach – mówi premier.
Czytaj więcej
Więcej kamer, więcej samolotów do gaszenia pożarów, więcej strażaków, ostrzejsze kary dla podpalaczy - premier Grecji Kiriakos Micotakis ogłosił w czwartek w parlamencie działania, które mają zapobiec wyniszczającym kraj pożarom.
Podatek noclegowy wszedł w życie 1 stycznia 2018 roku. W wypadku hoteli jedno- i dwugwiazdkowych wynosi on 50 centów, w trzygwiazdkowych 1,5 euro, w czterogwiazdkowych 3 euro, a w pięciogwiazdkowych 4 euro. Teraz ma wynosić od 1 do 6 euro.
Premier zapowiedział, że rząd wprowadzi dalsze mechanizmy walki z oszustwami podatkowymi i inflacją, co oznacza nowe zasady opodatkowania najmu krótkoterminowego. – Chcemy, żeby najem krótkoterminowy działał, to produkt konkurencyjny, który wspiera grecką gospodarkę i przychody właścicieli obiektów, ale to działalność, która w różnych regionach kraju spowodowała wzrost cen wynajmu i zaburzyła konkurencyjność, szczególnie w turystyce – twierdzi.