Wśród ewakuowanych są Polacy - podał portal rmf24.pl na podstawie sygnałów od swoich czytelników. "Przebywający na wakacjach Polacy z powodu pożaru zostali ewakuowani z hotelu w miejscowości Koutsounari, położonej kilka kilometrów od Jerapetry" - czytamy. Kilkoro z nich miało być przetransportowanych łodzią z plązy, gdzie znaleźli się odcięci od drogi ucieczki.
Strażacy i śmigłowca walczą z żywiołem
Front ognia rozciąga się 6 kilometrów na wschód od Lasithi. Według doniesień - widać to też na filmach wrzucanych do mediów społecznościowych - wieje silny wiatr o natężeniu 8 w skali Beauforta, co utrudnia walkę z żywiołem.
Na miejscu zdarzenia działa 145 strażaków i 25 pojazdów, a dopóki można było korzystać ze światła dnia, dwa śmigłowce zrzucały wodę na płomienie.
Pożar wybuchł w środę po południu na terenie leśnym o charakterze rolniczym, w rejonie Achlia w Lasithi.
Około 20.30 wysłano esemesem nową wiadomość do mieszkańców miejscowości Agia Fotia, Achlia, Galini, Ferma i Koutsounari, aby oddalili się w kierunku Jerapetry.