Fala upałów na południu Europy powoduje, że w Grecji temperatury sięgają nawet 43 stopni Celsjusza. W zeszłym roku, a także już w czerwcu tego roku, w podobnej sytuacji władze zamykały czasowo Akropol, pod którym ustawiały się kolejki zwiedzających, czekających na wejście nawet kilka godzin. Wcześniej rozstawiono prowizoryczne zadaszenia i rozdawano stojącym w ogonkach wodę.
Jak informują służby meteorologiczne Grecji, tym razem upały mają się utrzymywać w kontynentalnej części kraju co najmniej do niedzieli. W środę i czwartek temperatury mają być najwyższe.
Decyzją Ministerstwa Kultury Akropol nie będzie przyjmował turystów od godziny 12 do 17. Takie ograniczenie obowiązuje zresztą też w innych dziedzinach życia - od wtorku do czwartku, w godz. 12-17 w całym kraju obowiązuje zakaz pracy dla osób pracujących na zewnątrz, na przykład dostawców i budowlańców.