Ten rok dla FTI jest rekordowy pod względem sprzedaży od lutego do czerwca - mówi prezes Grupy FTI Ralph Schiller. Najlepszy był maj, w którym świetne wyniki uzyskały wszystkie marki należące do koncernu, czyli FTI Touristik, 5 vor Flug i Big Xtra - pisze portal branży turystycznej Touristik Aktuell.
Schiller nie chce jednak popadać w zbytni optymizm, jeśli chodzi o cały rok rozliczeniowy 2021/2022. - W grudniu omikron zdominował branżę turystyczną, a sytuacja ta utrzymywała się do marca - przypomina. Powstałą w tym czasie lukę trzeba będzie zapełnić wynikami sezonu letniego. Jego zdaniem szanse na to są realne. Wraz z rozpoczęciem sezonu letniego popyt rośnie.
Obecnie klienci najczęściej poszukują wyjazdów na wyspy greckie, Kanary, Majorkę, do Turcji, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i krajów regionu Oceanu Indyjskiego. Odnosząc się do chaosu na lotniskach, mówi, że klienci FTI nie odczuwają go, bo najważniejsi partnerzy grupy nie mieli problemów.
Czytaj więcej
W maju obroty niemieckich agentów wzrosły o 378 procent licząc rok do roku. Nadal jednak były mniejsze o 20 procent niż przed pandemią – ocenia firma Tats, dostarczająca program księgowy sprzedawcom wycieczek.
Prezes widzi też, że ludzie chętnie kupują wycieczki zorganizowane, które są najbezpieczniejszą formą podróżowania. Do końca tego roku fiskalnego liczba takich wyjazdów będzie mniej więcej o 15 procent większa niż przed pandemią. W ostatnich miesiącach popyt na imprezy turystyczne wzrósł o 25 procent w porównaniu z rokiem 2018/2019, ostatnim w pełni normalnym przed wybuchem pandemii.
Na nadchodzącą zimę Schiller prognozuje większy popyt na Kanary, Egipt, Turcję, kraje Orientu, Afrykę Wschodnią i Południową, region Oceanu Indyjskiego, Tajlandię, Dominikanę i Kubę. Jego zdaniem nadchodząca zima będzie już normalna, a klienci będą mogli swobodnie podróżować także do Australii i krajów Azji.
Nowością w ofercie będzie wyspa Saint-Martin na Karaibach, na której na razie można rezerwować pobyty w trzech obiektach. Pojawią się też kolejne objazdówki, między innymi na Bali i w Egipcie. Na zimę grupa rozbuduje też ofertę na Wyspy Kanaryjskie - tygodniowo latać tam będzie 100 samolotów.
Czytaj więcej
Niemieccy agenci potwierdzają – w ostatnich tygodniach sprzedaż wyjazdów wystrzeliła. Niektórzy twierdzą, że jest nawet lepiej niż przed pandemią, inni - że wyższe ceny i wojna w Ukrainie hamują nieco popyt.
Schiller zachęca do wcześniejszego rezerwowania wyjazdów, bo w kolejnych miesiącach ceny będą rosły. Dotyczy to różnych usług, także wynajmowania samochodu. Wszystkim, którzy mogą pozwolić sobie na dłuższy pobyt za granicą, prezes radzi - wyjeżdżajcie w cieplejsze regiony, by zaoszczędzić na kosztach ogrzewania.
Na przykład za pobyt w czterogwiazdkowym hotelu z all inclusive w Turcji od stycznia do marca zapłacić trzeba od 2640 euro. Nieco taniej jest w Tunezji, bo tam ceny zaczynają się od 1799 euro, co oznacza, że w przeliczeniu na miesiąc wydać trzeba niespełna 600 euro od osoby.