Dwie spółki zależne, będące w całości własnością Grupy FTI, Meeting Point Hotelmanagement Holding i Meeting Point International, złożyły wniosek o ogłoszenie upadłości w Sądzie Rejonowym w Monachium. Sąd upadłościowy przychylił się do wniosków i zarządził wstępne postępowanie w sprawie obu firm. Powołał tymczasowego syndyka masy upadłości - podaje Grupa FTI w informacji prasowej.
FTI: Hotele mają pieniądze, obsługują gości normalnie
Meeting Point Hotelmanagement Holding ma siedzibę w Monachium i zatrudnia pięciu pracowników. To spółka parasolowa obejmująca całą działalność hotelarską FTI Group. Chodzi o obiekty działające pod pięcioma markami: Labranda Hotels & Resorts, Design Plus Hotels, Kairaba Hotels & Resorts, Lemon & Soul Hotels i MP Hotels. W sumie to około 50 hoteli zatrudniających łącznie około 7 tysięcy pracowników w ośmiu krajach.
Czytaj więcej
Klienci bankrutującego biura podróży FTI, którzy są teraz na wyjazdach, mają dokończyć wypoczynek zgodnie z planem. Firma odwołała wycieczki rozpoczynające się między 3 a 5 czerwca, ale być może będzie realizowała te, które przewidują wyjazd po 6 czerwca.
Jak zapewnia FTI w komunikacie, upadłość Hotel Management Holding nie ma bezpośredniego wpływu na bieżącą działalność hoteli. Poszczególne spółki hotelarskie we Włoszech, Chorwacji, Maroku, Egipcie, Wyspach Kanaryjskich, Malcie i Turcji zachowują płynność finansową dzięki działalności operacyjnej, mogą więc kontynuować bieżącą działalność. Goście, którzy wykupili tam pobyt w sezonie letnim będą mogli skorzystać z wypoczynku bez przeszkód.
Wyjątkiem jest jednak firma hotelarska w Grecji, która musiała ogłosić upadłość.