Po sześciu odraczanych terminach Ferrovie dello Stato (FS) i operator rzymskich lotnisk zgodziły się w ostatnim terminie, 15 października, ustalonym przez resort przemysłu pomóc finansowo narodowemu przewoźnikowi, o ile zostaną spełnione pewne warunki.
CZYTAJ TEŻ: Co po Adrii? Słoweński rząd zastanawia się nad nową linią
Ich zgoda usunęła groźbę likwidacji Alitalii. Dwie osoby związane ze sprawą powiedziały jednak Reuterowi, że resort przemysłu byłby skłonny przedłużyć termin, aby dać stronom czas na usunięcie przeszkód i możliwość przystąpienia do trzeciego planu naprawczego w historii tej linii. Poprzednie dwie próby w 2009 i 2014 r. nic nie dały.
Plan opracowany pod kierunkiem skarbu państwa przewiduje utworzenie nowej firmy, która przejmie wszystkie dobre aktywa Alitalii i dostanie zastrzyk gotówki w postaci miliarda euro od podmiotów zaangażowanych w ratowanie linii.
W oddzielnych komunikatach Atlantia i FS ogłosiły, że będą trzymać się swych ofert, jak długo wiodący przewoźnik zechce również zainwestować we włoską linię. FS i Atlantia rozmawiały od lipca z Delta Air Lines, ale teraz nie wymieniły nazwy amerykańskiej linii ani Lufthansy, która ostatnio wyrażała zainteresowanie zainwestowania we włoskiego przewoźnika.
Obaj włoscy inwestorzy są gotowi objąć po mniejszościowym udziale w nowej Alitalii, ale dodali, że potrzebna jest dalsza praca nad biznes planem i strukturą zarządzania linią lotniczą. Wystąpili do władz Unii Europejskiej o zaaprobowanie pomocy finansowej, jakiej Alitalii udzielaja włoskie władze od 2017 r.. Dotychczas wyniosła ona 900 mln euro. Chcą też dalszej pomocy włoskiego rządu przy redukowaniu zatrudnienia w ramach uzdrawiania sytuacji przewoźnika.