Samolot 12 marca przyleciał z Punta Cana do Warszawy. Rzecznik prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie potwierdziła, że wśród osób znajdujących się na pokładzie była jedna, u której potwierdzono koronawirusa.
CZYTAJ TEŻ: Betlej: LOT do Domu z wirusem?
– Wszyscy, którzy mogli mieć kontakt z chorymi, zostali powiadomieni i poinstruowani o dodatkowym zagrożeniu – powiedziała Joanna Narożniak.
Jak ustalono, pasażerowie po wylądowaniu w Polsce, rozjechali się do swoich domów w różnych częściach kraju. Inspektorowie sanepidu poinstruowali ich, że mają tam odbyć kwarantannę. Do szpitala zakaźnego mają zgłosić się, jeśli wystąpią u nich jakiekolwiek niepokojące objawy.