W czasie ceremonii otwarcia pierwszego podwodnego parku archeologicznego na Cyprze minister transportu tego kraju Yiannis Karousos zanurkował, by na własne oczy zobaczyć tę najnowszą atrakcję turystyczną, pisze portal Cyprus Mail. Znajduje się ona w Limassol i jest pozostałością portu morskiego, który prowadził do starożytnego miasta Amathus.
Projekt został zrealizowany w ramach europejskiego programu transgranicznego Andikat, którego celem jest promocja podwodnego dziedzictwa archeologicznego i przyrodniczego poprzez tworzenie szlaków nurkowych na morskich obszarach chronionych w Grecji i na Cyprze.
Jak podało ministerstwo, starożytny port jest częścią Morskiego Obszaru Chronionego Amathus i został wybrany do stworzenia połączonego parku archeologicznego na lądzie i pod wodą. To pierwsza tego rodzaju inwestycja na Cyprze. Zwiedzający mogą podziwiać zarówno zachowane pozostałości architektoniczne, jak i florę i faunę.
Czytaj więcej
Po pandemii Cypr będzie zupełnie innym krajem. Czas, kiedy definiowały go wyłącznie słońce, plaża i morze, minął bezpowrotnie. Weszliśmy w erę promowania wszystkiego, co mamy: wiosek w górach, pieszych szlaków, rękodzieła, wina - mówi minister turystyki tego kraju Savvas Perdios.
Resort zapewnia, że prace w tym miejscu były prowadzone bardzo ostrożnie - projekt początkowo budził obawy ekologów w związku z zagrożeniem chronionej rośliny morskiej trawa Neptuna, ale uzyskał zgodę departamentów rybołówstwa i ochrony środowiska. To pozwoliło na usunięcie niewielkiej części roślinności morskiej z powierzchni starożytnych pirsów, dzięki czemu można było lepiej pokazać zachowane pozostałości architektoniczne.