Jak pisze CNN w swoim dziale Travel (podróże), po prawie trzech latach zakłóceń i komplikacji w podróżowaniu wiele krajów zniosło większość ograniczeń związanych z pandemią. Ludzie ponownie chętnie podróżują po świecie, daje o sobie znać skumulowany popyt.
Według Światowej Organizacji Turystyki ONZ do końca 2022 r. ruch turystów osiągnie 65 procent poziomu sprzed pandemii, a niektóre regiony i miejsca osiągnęły już poziom 80-90 procent odwiedzin z 2019 roku. Eksperci są ostrożnymi optymistami, jeśli chodzi o dalsze ożywienie podróży.
Redakcja wymienia 23 pomysły na cele podróży 2023 roku. Na pierwszym miejscu stawia Polskę. „Moglibyśmy wymienić nowe otwarcia w Polsce, takie jak otwarcie w sierpniu Hotelu Verte, nowego obiektu sieci Autograph Collection w Warszawie, który otworzył swoje pozłacane drzwi (mieści się w ogromnym barokowym pałacu). Ale prawdziwym powodem, dla którego powinieneś odwiedzić Polskę w 2023 roku, nie jest szansa na pobyt w miejscu odpowiednim dla rodziny królewskiej, lecz zademonstrowanie solidarności z krajem, który z kolei okazał solidarność narodowi ukraińskiemu” - uzasadniają dziennikarze.
Jak wyjaśniają Polska, jako kraj graniczący z krajem najechanym (w tekście na pada słowo Rosja) przyjęła więcej ukraińskich uchodźców niż którekolwiek inne państwo. Przy tym jej sama turystyka ucierpiała, bo spadłą liczba gości z zagranicy (teraz znowu wracają – dodaje CNN). To pokazuje w jak trudnej sytuacji znalazła się tutejsza branża turystyczna.
„Niezależnie od tego, czy masz ochotę na warszawski pałac (sic!), wypad do miasta takiego jak Kraków, Gdańsk, Wrocław czy Poznań - setki kilometrów od granicy z Ukrainą - czy też uciec od tego wszystkiego do lasów, nad jeziora lub do wsi w górach - teraz masz szansę zrobić coś dobrego, biorąc urlop” - czytamy w uzasadnieniu.