Polskie lotniska obsłużą 50 milionów pasażerów?

W tym roku liczba pasażerów na polskich lotniskach może wzrosnąć nawet o 10,5 procent, do ponad 50 milionów – wynika z raportu sieci firm PwC „Prognozy dla rynku lotniczego 2019”

Publikacja: 15.04.2019 11:27

Polskie lotniska obsłużą 50 milionów pasażerów?

Foto: Dariusz Kłosiński

Z danych zebranych w raporcie PwC wynika, że ruch pasażerski na świecie w perspektywie najbliższych 20 lat będzie rozwijał się szybciej niż gospodarka światowa, osiągając wzrost na poziomie 4,4 procent średniorocznie – podaje PwC w komunikacie.

Liderami wzrostu w tym okresie będą rynki rozwijające się, głównie blisko- i dalekowschodnie, gdzie średnioroczny wzrost wyniesie 5,9 procent dla Bliskiego Wschodu oraz 5,5 procent dla Azji i Pacyfiku. W tym czasie rynek europejski zanotuje niższe tempo rozwoju niż globalnie, ze względu na mniejszą dynamikę PKB, która wyniesie 1,8 procent średniorocznie względem światowego wzrostu na poziomie 2,9 procent.

Autorzy raportu podkreślają, że polski rynek lotniczy ma jeden z najwyższych potencjałów wzrostu w całej Europie. – W poprzednim roku liczba pasażerów w polskich portach lotniczych wzrosła aż o 15 procent i przekroczyła 45 milionów. Ze względu na prognozowane spowolnienie gospodarcze ten rok będzie nieco inny, ale w porównaniu z innymi rynkami Polska nadal będzie mogła pochwalić się dwucyfrowym wzrostem, który wyniesie około 10,5 procent, co oznaczałoby, że pokonamy kolejną granicę – 50 milionów osób obsłużonych na polskich lotniskach w ciągu 12 miesięcy – mówi partner PwC, lider zespołu ds. transportu i logistyki Michał Mazur, cytowany w komunikacie.

W 2018 roku duże wzrosty zanotowała większość lotnisk regionalnych, a największy – port lotniczy Poznań-Ławica, w którym liczba pasażerów wzrosła o 34 procent. Warszawskie lotnisko Okęcie w minionym orku urosło o 13 procent, zbliżając się niemal do 18 milionów obsłużonych pasażerów lotniczych.

Jak wynika z analizy PwC, polski rynek lotniczy wciąż jest mocno skoncentrowany pod względem udziałów poszczególnych przewoźników. Aż 77 procent zajmują trzy linie lotnicze: Ryanair, LOT i Wizz Air.

– Między innymi dzięki ekspansywnej polityce w minionym roku PLL LOT zdobył sporą część rynku, zbliżając się pod względem liczby pasażerów do dotychczasowego lidera, czyli Ryanaira. LOT odważnie wychodzi poza granice Polski, rozbudowując połączenia długo- i krótkoterminowe – mówi Grzegorz Urban, dyrektor w zespole ds. transportu i logistyki PwC.

Zdaniem ekspertów PwC budowę dużego hubu pod Warszawą uzasadnia między innymi dynamika wzrostu rynku oraz ograniczona przepustowość lotniska na Okęciu. Projekt CPK został już uwzględniony w nowej strategii rozwoju transportu i obecnie prowadzone są prace przygotowawcze w celu realizacji inwestycji.

– Na Centralny Port Komunikacyjny musimy patrzeć w znacznie szerszej perspektywie niż tylko ruch lotniczy i w znacznie dłuższym horyzoncie czasowym. Obecnie w tej części naszego regionu istnieje nisza. CPK uwolni potencjał ruchu lotniczego, stając się jednym z istotnych międzynarodowych hubów komunikacyjnych. Dla sukcesu tego scenariusza niezwykle ważne będzie właściwe zaprojektowanie pozostałych komponentów, czyli transportu kolejowego i drogowego – mówi partner w PwC i liderka zespołu ds. finansowania projektów inwestycyjnych oraz sektora publicznego w Europie Środkowo-Wschodniej Agnieszka Gajewska.

Jak zauważają autorzy raportu, projekty budowy lub rozbudowy infrastruktury lotniskowej o przepustowości powyżej 40 milionów pasażerów są już realizowane w innych krajach, między innymi w Turcji, Rosji i Niemczech. Zarówno przyszłe lotnisko CPK, jak i nowe lotniska w Stambule oraz rozbudowywane porty w Moskwie i Monachium, mają na celu zaspokojenie dynamicznie rosnącego ruchu tranzytowego.

Rozwój lotnisk w Stambule i Moskwie idzie w parze ze strategią wzrostu narodowych przewoźników stawiających między innymi na ruch tranzytowy w swoich macierzystych hubach, co powinno przyczynić się też do sukcesu CPK.

Wedle raportu PwC sytuacja finansowa przewoźników lotniczych w Europie pozostaje stabilna niezależnie od wybranego modelu biznesowego. Zarówno przewoźnicy funkcjonujący w modelu tradycyjnym, jak i niskokosztowym, z roku na rok generują coraz wyższe przychody z usług dodatkowych.

– W przychodach linii lotniczych ogółem na świecie usługi dodatkowe zajmują obecnie niecałe 11 procent, co oznacza, że od 2010 roku podwoiły swój udział. Najbardziej dochodowe są wszelkie opłaty związane z bagażem, stanowią one 27 procent przychodów z usług dodatkowych. Sporą część generują też opłaty, takie jak priorytetowe wejście na pokład, a także usługi pokładowe – wylicza ekspert w zespole ds. transportu i logistyki PwC Patryk Bednarz.

PwC to sieć firm działająca w 158 krajach. Zajmuje się doradztwem biznesowym, podatkowym i prawnym oraz audytem. W Polsce ma osiem biur regionalnych – w Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Rzeszowie, Financial Crime Unit w Gdańsku oraz dwa Centra Usług Wspólnych w Katowicach i Opolu.

Z danych zebranych w raporcie PwC wynika, że ruch pasażerski na świecie w perspektywie najbliższych 20 lat będzie rozwijał się szybciej niż gospodarka światowa, osiągając wzrost na poziomie 4,4 procent średniorocznie – podaje PwC w komunikacie.

Liderami wzrostu w tym okresie będą rynki rozwijające się, głównie blisko- i dalekowschodnie, gdzie średnioroczny wzrost wyniesie 5,9 procent dla Bliskiego Wschodu oraz 5,5 procent dla Azji i Pacyfiku. W tym czasie rynek europejski zanotuje niższe tempo rozwoju niż globalnie, ze względu na mniejszą dynamikę PKB, która wyniesie 1,8 procent średniorocznie względem światowego wzrostu na poziomie 2,9 procent.

Pozostało 87% artykułu
Transport
Opóźniony lot i długie oczekiwanie na lotnisku? Sprawdź, jakie należy się odszkodowanie
W sądzie i w urzędzie
Ile kosztuje i jak długo trzeba czekać na wyrobienie paszportu?
Przejazdy
Bruksela: Zmusić koleje do sprzedawania biletów przez agentów internetowych
Przejazdy
Lotnisko Chopina – w lipcu najlepsze wyniki od początku pandemii
Przejazdy
Wizz Air: W sierpniu będziemy latać jak przed pandemią