Nocne pociągi wracają do łask

Wstyd z powodu latania, który w ostatnich miesiącach ogarnął Europę, sprawia, że coraz więcej pasażerów przesiada się do pociągów sypialnych.

Publikacja: 24.12.2019 07:38

Nocne pociągi wracają do łask

Foto: Fot. AFP

Na rynku turystycznym pojawiła się nowa grupa podróżnych, którzy coraz chętniej korzystają z pociągów nocnych – donosi agencja informacyjna Bloomberg. I wcale nie chodzi o klientów luksusowych składów w stylu Orient Expressu, ale o zwykłych turystów, którzy z rozmysłem wybierają mniej szkodzący środowisku transport.

Ostatnie lata przynosiły raczej odwrót od tego typu podróży. W 2013 roku z rozkładów zniknęło połączenie między Zurychem a Madrytem, a w 2014 roku – między miastami niemieckimi i Amsterdamem, Danią i Paryżem. Włoska Trenitalia zrezygnowała z trasy Rzym – Paryż w 2015 roku, a w 2016 roku Deutsche Bahn wyłączyła z oferty pociągi sypialne. W tym czasie francuska SNCF skasowała kilkanaście połączeń nocnych.

CZYTAJ TEŻ: Szwedzi: Latanie jest obciachowe

Trend ten zaczyna się jednak odwracać, o czym świadczy zamówienie o wartości 200 milionów euro, jakie austriacki przewoźnik Österreichische Bundesbahnen (ÖBB) złożył Siemensowi na 13 pociągów sypialnianych. Jazdy testowe odbędą się pod koniec przyszłego roku. Na razie to jedyny kontrakt, jaki Siemens pozyskał od europejskich przewoźników kolejowych od 15 lat. Wystrój wagonów ma nawiązywać do klasy biznes i do klasy pierwszej, oferowanych przez linie lotnicze i stylu hoteli stawiających na minimalizm, takich jak ZIP z sieci Premier Inn’s czy Capital’s Yotel, należącej do Starwooda.

ÖBB właściwie nigdy nie zrezygnowały z nocnych pociągów, obsługiwały choćby połączenia z Zurychu do Hamburga i Berlina. W tym roku liczba pasażerów podróżujących nocą ma się powiększyć o 10 procent. Popyt na bilety na trasach z Wiednia do Zurychu wzrósł o ponad 20 procent. Do rozkładów powrócił pociąg kursujący między Wiedniem a Wenecją, od stycznia będzie można pojechać ze stolicy Austrii do Brukseli.

Podobnie jest w Szwecji, która ma uruchomić nocne pociągi do europejskich miast. Powodem tej decyzji był wzrost liczby podróżnych na trasie z Göteborga i Sztokholmu na Arktykę o 43 procent w porównaniu z 2014 rokiem, kiedy wskaźnik ten sięgnął najniższego poziomu.

ZOBACZ TAKŻE: Luksusowym pociągiem przez północną Hiszpanię

W listopadzie dyrekcja Kolei Norweskich wydała rekomendację dotyczącą powiększenia dostępności miejsc w pociągach nocnych. Także Szwajcarzy rozważają przywrócenie wagonów sypialnych, które zostały wycofane w 2009 roku. Trenitalia przeznaczyła 300 milionów euro na nowe lokomotywy i odnowienie wagonów. Jakość usług podniósł pociąg Caledonian Sleeper kursujący między Londynem a Szkocją.

Powodem, dla którego koleje wycofały trasy międzynarodowe, był wzrost kosztów. Chodzi między innymi o opłaty za przejazdy za granicą i kursy nocne. Nie bez znaczenia są też regulacje, zgodnie z którymi na przykład Austria i Włochy wymagały, żeby maszyniści porozumiewali się oboma językami tych krajów. Producenci pociągów muszą liczyć się z tym, że przynajmniej rok zajmie im uzyskanie zgód na dopuszczenie do ruchu od poszczególnych państw.

Jeśli wziąć pod uwagę wskaźniki emisji spalin, pociągi wypadają korzystniej niż samoloty. Na przykład na trasie Paryż – Wenecja samolot produkuje około 105 kilogramów dwutlenku węgla na pasażera, pociąg około 29,4 kilograma.

CZYTAJ TEŻ: Niemiecki rząd zachęca: pociągiem, rowerem, nie samolotem

Jak mówi dyrektor generalny Międzynarodowego Związku Kolei Francois Davenne, perspektywy rozwoju kolei w Europie są dobre – po pierwsze z uwagi na wstyd z powodu latania, który sprawia, że pasażerowie, zanim zdecydują się kupić bilet lotniczy, zastanowią się dwa razy, po drugie dlatego, że Unia Europejska powoli zmierza w kierunku ujednolicenia torów we wspólnocie.

Na rynku turystycznym pojawiła się nowa grupa podróżnych, którzy coraz chętniej korzystają z pociągów nocnych – donosi agencja informacyjna Bloomberg. I wcale nie chodzi o klientów luksusowych składów w stylu Orient Expressu, ale o zwykłych turystów, którzy z rozmysłem wybierają mniej szkodzący środowisku transport.

Ostatnie lata przynosiły raczej odwrót od tego typu podróży. W 2013 roku z rozkładów zniknęło połączenie między Zurychem a Madrytem, a w 2014 roku – między miastami niemieckimi i Amsterdamem, Danią i Paryżem. Włoska Trenitalia zrezygnowała z trasy Rzym – Paryż w 2015 roku, a w 2016 roku Deutsche Bahn wyłączyła z oferty pociągi sypialne. W tym czasie francuska SNCF skasowała kilkanaście połączeń nocnych.

Kolej
Unia Europejska: Odkryj Europę z bezpłatnym biletem kolejowym
Kolej
Francja, wzorem Niemiec, wprowadza miesięczny bilet kolejowy za 49 euro
Kolej
Mazobilet, czyli zwiedzanie Warszawy i Mazowsza za 49 złotych, a nawet taniej
Kolej
Koleje Szwajcarskie: Niepunktualność Kolei Niemieckich nam szkodzi
Kolej
Greenpeace: Trzeba nałożyć podatek, żeby latanie nie było tańsze od jazdy koleją