Pierwszy raz uruchomiono dzisiaj zapory zwane Mojżesz, powstrzymujące wodę przed nadmiernym wlewaniem się do Wenecji.
System zapór powstawał 17 lat, z przerwami, i kosztował 6 miliardów euro. W lipcu pierwszy raz go testowano. A dzisiaj uruchomiono, ponieważ w północnych Włoszech wystąpiły silne opady deszczu (w Piemoncie, Ligurię i Dolinie Aosty wystąpiła najsilniejsza od 60 lat powódź i lawiny błota), a do tego sirocco wtłaczał wody Morza Adriatyckiego na lagunę. Wysokość przypływu przekroczyła o 130 centymetrów roczną średnią.
CZYTAJ TEŻ: Włochy dają zielone światło rejsom wycieczkowym
Liczni turyści obserwowali sytuację na placu Świętego Marka. – Próba wypadła pozytywnie, woda się nie przedostaje do miasta – oceniła przedstawicielka ratusza odpowiedzialna za roboty publiczne Cinzia Zincone.

Mojżesz to system 78 ukrytych w wodzie i podnoszonych hydraulicznie tam, chroniących Wenecję z trzech stron. Mogą one powstrzymać nawet wodę przekraczającą średni poziom o trzy metry. To powinno wystarczyć, bo dotąd najwyższy poziom, prawie dwa metry, zanotowano 54 lata temu.
Mojżesz ma być uruchamiany, gdy aqua alta (z wł. wysoka woda) przekroczy 110 centymetrów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.