Lufthansa: W Europie strach, lecimy gdzie indziej

Zagrożenie turystyczne ograniczyło ruch na części kierunków europejskich. Linie lotnicze rozszerzają więc ofertę, by ożywić ruch na innych, często egzotycznych kierunkach - mówi Frank Wagner, krajowy menedżer grupy Lufthansa w Polsce

Publikacja: 02.09.2016 08:06

Frank Wagner, krajowy menedżer grupy Lufthansa w Polsce

Frank Wagner, krajowy menedżer grupy Lufthansa w Polsce

Foto: Newseria Biznes

– W Polsce tradycyjnie w dużej mierze obsługiwaliśmy klientów z sektora korporacyjnego. Polska jest dla nas jednym z rynków z największą liczbą klientów biznesowych, ale to się zmienia. 70 procent Polaków podaje, że ma rodzinę albo dobrych znajomych za granicą, 20 procent jest częścią polskiej diaspory w innych krajach. Coraz większy jest więc popyt na loty o charakterze bardziej turystycznym, towarzyskim czy rodzinnym. Temu segmentowi poświęcamy więcej uwagi i w przyszłości chcemy go bardziej promować – podkreśla Frank Wagner.

Obecnie Lufthansa obsługuje w Polsce ok. 7 tysięcy firm, a klienci korporacyjni stanowią ok. połowę pasażerów. Duży odsetek podróżujących to już jednak osoby mieszkające poza granicami kraju lub odwiedzające znajomych lub przyjaciół. Z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, że w 2015 roku najpopularniejszym kierunkiem lotniczym była Wielka Brytania (ponad 6,1 mln pasażerów i 26 procent udziału w rynku).

– Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których odnotowywaliśmy wzrost w ostatnich latach, nawet podczas kryzysu finansowego. Zasadnicza zmiana nastąpiła po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Pojawiło się dużo więcej kierunków, do których polscy turyści mogą się wybrać bez konieczności posiadania wiz. Oprócz Unii obejmuje to także Amerykę Południową, Azję, niektóre kraje afrykańskie. Latamy m.in. do Nairobi w Kenii, na Mauritius, do Mali i na wszystkich tych kierunkach odnotowujemy rosnący popyt – wskazuje Wagner.

W ubiegłym roku wszystkie polskie porty lotnicze zanotowały wzrost liczby pasażerów. W całym kraju ruch wyniósł prawie 30,6 mln pasażerów, czyli o 12,5 procent więcej niż w 2014 roku. W pierwszym kwartale 2016 roku polskie porty lotnicze obsłużyły zaś ponad 6,4 mln pasażerów, czyli o 13 procent więcej niż w 2015 roku. Więcej podróżujących korzysta też z Lufthansy, która w ubiegłym roku obsłużyła prawie 2 mln pasażerów, o 7,3 procent więcej niż rok wcześniej.

– Najpopularniejsze kierunki wśród naszych pasażerów to obecnie Hiszpania, Portugalia i Floryda. Tampa jest tam trzecim naszym kierunkiem po Orlando i Miami. Lata tam kilka naszych linii lotniczych, nie tylko Lufthansa, lecz także Eurowings i Austrian Airlines – wymienia krajowy menedżer Lufthansy w Polsce.

Łącznie Lufthansa obsługuje ok. 320 kierunków w ponad 100 krajach. W Polsce część osób dzięki linii lata bezpośrednio, inni stawiają na loty dalekodystansowe z przesiadkami w Europie. Coraz chętniej podróżują do Stanów Zjednoczonych, które są najszybciej rozwijającym się kierunkiem. Lata tam już co trzeci klient Lufthansy.

Jak wskazuje Wagner, wpływ na podróże ma również zagrożenie terrorystyczne. Zamachy we Francji i Belgii oraz niespokojna sytuacja w Turcji sprawiają, że linie lotnicze szukają nowych kierunków.

– Staramy się stymulować popyt, planując sezon zimowy. Oferujemy atrakcyjne ceny na bardziej egzotyczne kierunki, jak Mali, Mauritius i zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Stawiamy także na Azję. Od 5 września Austrian Airlines należące do Lufthansa Group zaczną latać do Hongkongu. Rozszerzamy więc naszą ofertę, by ożywić ruch także na innych kierunkach – analizuje Wagner.

Jak przekonuje, sytuacja linii lotniczych uzależniona jest w dużej mierze od czynników zewnętrznych, zagrożenia terroryzmem, sytuacji politycznej i ekonomicznej poszczególnych krajów.

– Zagrożenia terrorystyczne wpływają na naszą branżę, ale możemy minimalizować straty, oferując naszym pasażerom gwarancję bezpieczeństwa podróży. Bezpieczeństwo to największe wyzwanie, które przed nami stoi. Do tego dochodzi sytuacja ekonomiczna, która na niektórych rynkach jest niestabilna, choć akurat w Polsce gospodarka rozwija się bardzo dynamicznie. Wyzwaniem jest także sytuacja polityczna – dodaje.

– W Polsce tradycyjnie w dużej mierze obsługiwaliśmy klientów z sektora korporacyjnego. Polska jest dla nas jednym z rynków z największą liczbą klientów biznesowych, ale to się zmienia. 70 procent Polaków podaje, że ma rodzinę albo dobrych znajomych za granicą, 20 procent jest częścią polskiej diaspory w innych krajach. Coraz większy jest więc popyt na loty o charakterze bardziej turystycznym, towarzyskim czy rodzinnym. Temu segmentowi poświęcamy więcej uwagi i w przyszłości chcemy go bardziej promować – podkreśla Frank Wagner.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive