Najczęściej wakacje w Hiszpanii spędzają Brytyjczycy. Wielu z nich odpoczywa na Costa Dorada, w okolicach Tarragony, gdzie mają własne restauracje i puby. Niemcy najbardziej lubią Majorkę, a Francuzi - skaliste wybrzeże Costa Brava. To dzięki nim i turystom z Azji wzrosła liczba przyjeżdżających.

Co czwarty, zagraniczny turysta wybiera Katalonię, popularne są też: Andaluzja, Baleary i Wyspy Kanaryjskie.

Przedstawiciele sektora turystycznego narzekają jednak, że mimo prowadzonych od czterech lat kampanii, przyjezdni niechętnie oddalają się od plaż, by zwiedzać centrum Hiszpanii.

Na Półwyspie Iberyjskim ubywa też turystów z Rosji. W tym roku przyjechało ich niespełna 250 tysięcy, czyli o jedną trzecią mniej niż w 2014 roku. Hotelarze obawiają się, że w wakacje liczba odpoczywających obywateli Federacji Rosyjskiej zmniejszy się o połowę. Tymczasem przez ostatnie lata to rosyjscy turyści wydawali w Hiszpanii najwięcej pieniędzy. Do ich gustów dostosowano hotele i restauracje. Specjalnie dla nich nie zamykano też sklepów w porze obiadowej.