Talim niesie ze sobą ulewne opady deszczu i porywisty wiatr. Najbardziej niebezpieczny będzie on nad północną częścią wyspy, gdzie położone jest Tajpej. Z tego powodu już dziś część linii lotniczych odwołała loty z lotnisk w tym mieście.
Oczekuje się, że najtrudniejsze warunki będą panowały na wyspie w nocy ze środy na czwartek. Synoptycy wciąż nie są pewni, czy Talim przekształci się w supertajfun. Na taki scenariusz przygotowują się położone na wschodnim wybrzeżu Chin prowincje Zhejiang i Fujian. Chińskie media podają, że do ewakuacji przygotowanych jest tam około pół miliona ludzi.
Wczesna jesień to okres, w którym tajfuny w tej części świata są szczególnie dotkliwe. W 2009 roku po przejściu tajfunu Morakat na Tajwanie zginęło około 700 osób. Większość zmarła z powodu niebezpiecznych błotnych lawin.