Jak wyjaśnia rzecznik Portu Michał Dargacz, problemy dotknęły 35 pasażerów trzech samolotów lecących w piątek rano do Dublina, Manchesteru i Bristolu. Nie mogli oni odlecieć „z powodu przedłużonej kontroli paszportowej". Wcześniej nigdy taka sytuacja się nie zdarzyła w gdańskim porcie lotniczym.
„W imieniu Portu Lotniczego Gdańsk pragniemy przeprosić wszystkich pasażerów, którzy nie odlecieli wybranymi lotami. Port Lotniczy Gdańsk nie ma wpływu na odprawę dokumentów podczas odlotów na kierunkach poza strefę Schengen. Informujemy, że nie jest nam znany powód, dlaczego Straż Graniczna nie obsadziła wszystkich dostępnych stanowisk odprawy paszportowej" – napisał też rzecznik w komunikacie.
Zaznaczył też, że „wprowadzone niedawno obostrzenia kontroli (...) mogą powodować przedłużenie czasu jej trwania. (...) Sugerujemy naszym pasażerom, aby uwzględnili ten fakt podczas planowania podróży i wcześniejszy przyjazd na lotnisko" – dodał.
Zapowiedział również, że władze portu dołożą starań, aby dokładnie wyjaśnić zdarzenie, żeby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Własną analizę sytuacji zapowiedziała także Straż Graniczna. - Na razie ustaliliśmy, że 32 spośród 35 osób, których dotyczy sprawa, przeszły odprawę paszportową jeszcze przed startem samolotów - mówi rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej Andrzej Juźwiak.