Trzeba jednak pamiętać, że to wycieczki lotnicze stanowią lwią część ofert sprzedawanych przez biura podróży, w omawianym tygodniu było to 85,1 procent wszystkich sprzedanych imprez. 10,7 procent stanowiły te z dojazdem własnym, a 4,1 procent autokarowe.
Rzuca się w oczy, że był to tydzień bez Turcji. Pierwszego stycznia zamachowiec zastrzelił w klubie nocnym w Stambule 39 ludzi. To było prawdopodobnie powodem, że klienci biur podróży nie interesowali się wyjazdami do tego kraju. O ile jeszcze w ostatnim tygodniu 2016 roku Turcja widniała na liście najpopularniejszych krajów turystów kupujących wyjazd na sezon letni na dalekim siódmym, ale jednak, miejscu, o tyle w pierwszym tygodniu zniknęła z tego rankingu. Podobnie Antalya – tydzień wcześniej figurowała na ósmym miejscu najpopularniejszych kierunków, a teraz z niego wypadła (nie było jej w pierwszej dwudziestce, co się nie zdarzyło od miesięcy).
Rok wcześniej – pokazują raporty PZOT – Turcja była piątym pod względem popularności krajem, chociaż czasy dla niej też wtedy nie były łatwe, ze względu na świeżą sprawę zaangażowania się w działania militarne jednocześnie przeciw Kurdom i ekstremistom islamskim w Syrii.
Jak pokazuje raport, generalny wynik Turcji też nie jest optymistyczny – zajmuje ona 10. miejsce ze stratą do wyniku zeszłorocznego 24 procent (o tyle mniej sprzedanych wyjazdów). Rok temu o tej samej porze Turcja plasowała się na miejscu piątym ze stratą 69 procent do roku 2015.
Jeśli nie w Turcji, to w których krajach turyści najchętniej chcieli wypoczywać? Najpopularniejsze w pierwszym tygodniu roku były: Grecja, Hiszpania, Bułgaria, Egipt, Włochy, Portugalia, Chorwacja, Albania, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman. Podobnie jak rok temu, tylko bez Turcji, Cypru i Dominikany.
Skoro porównujemy już dwa początki roku – warto odnotować, wyższe tegoroczne ceny w biurach podróży. Właściwie wszystkie popularne kierunki są dzisiaj droższe niż przed rokiem (porównując ceny z pierwszego tygodnia 2016 do cen z pierwszego tygodnia 2017 roku).